adrianm90

"chodnik obżarstwa i obłudy" jest celowy. Co do cicho krzyczenie i głośno milczenia, to masz rację warto wybrać jedno z dwóch, a końcówka *ych ma wskazywać na konkretne osoby.

Przygarbiony Pan szeleści bosą stopą po chodnikach obżarstwa i obłudy. Cicho krzyczących- -słowo się nie liczy. Po prostu są... Biegną za marchwią z nadzieją na podium. Pietruszkowy klub kibica wykrzykuje: jakieś nauki o naciach i przydatności.

Pośród miliardów galaktyk, tysiąca świetlistych gwiazd, wokół górnolotnych zwierzeń świadomości, obłędnych pomysłów neurostatków toczących bój o każdy przebłysk normalności. Wyłania się tryb napędzający maszynę, która w natarciu realiów trójwymiarowej przestrzeni zaprowadza pokój na granicy rzeczywistości, pozwalając spokojnym krokiem oddalić się od świata innokształtnych postaci wychodzących zza rogu ruchliwej ulicy, pędzących za nieuchwytnym rogiem obfitości. Już pociąg, a nie statek wroga, autobus zamiast plazmowych rakiet. Inter galaktyczny ruch neurowojowników ostatkiem mocy strąca z biurka wyjący budzik.

Każda sekunda życia Oddech i uderzenie serca To tylko pusty huk Krew płynie potokami do miski I tylko cierpienie drzemie W otchłani niepojętej pustki

„OD CO” Mdło wyglądająca brązowa sklejka kawałek plastiku w białej gorzkiej otoczce, z którego leje się deszcz „czegoś” falowo korpuskularnego. Mała kropla w wielkim szkle stoi mi w przełyku, czeka na metabolizowanie tego czego tak naprawdę niema. Tylko mięsień języka jak struna napięty, to drży, to na chwile się uspokaja i znów wije się niczym żmija. Klamka balkonu w kształcie L Lodowaty sen? Na pewno zgiełk szumiącego lasu, Gdzie łzy smutku i radości. Tylko świecący prostokąt oraz 216 krągłych kwadracików dają usłyszeć głos muzy szepczącej coś o nadchodzącej powolnie fali..

Dziękuję bardzo za krytyczny komentarz i zwrócenie uwagi na błędy, miedzy innymi moim zamierzeniem było pokazanie swojej "poezji" osobą, które będą potrafiły powiedzieć co muszę poprawić. Krytyka jest dla mnie motywacją, coś wtedy wewnątrz daje mi kopa coś w stylu "rozwijaj się, pokaż co potrafisz". Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. P.S Sam wiersz jest dla mnie strasznie wymowny i uczuciowy, masło masłowości itd jest ukazaniem tego, że we wszystkim jest wielkie uczucie, a duże litery mają na celu ukazanie zawartej miłości. Ogólnie mam drugi wiersz, który jest jakby dalszym rozmyślaniem i wyjaśnieniem do "Wody Życia". Co do "bo" miałem na celu powiedzenia tego w sposób mocny, wręcz dosłowny.

Podoba mi się. Poczułem jakbym szedł z ukochaną za rękę :) Super P.S Moje ale to: czerwcowe słońce odkrywa "cenę" ja bym zmienił to na bardziej romantyczne słowo np. bez cenność ;) i jeszcze jedno bym zmienił tak nienamacalny a wręcz wyczuwalny Raziło to dwa razy tak powtórzone w połączeniu z rymem dokładnym nienamacalny-odczuwalny. Pozdrawiam i zapraszam do czytania a najlepiej komentowania z dozą krytyki moich utworów.

Kwiat co blask Słońca połyka Liść co zielenią nadaje koloru Łodyga co wodę życiodajną doń dostarcza Jeszcze korzeń co konstrukcje utwardza I tak marna szansa że człowiek W świetle świetlistość w masła masłowości w cukru cukrowości odkryć może miejsce TEJ. Bo kwiat-dojrzała miłość Bo liść-słów szczerych Jej zasób Bo łodyga-zaufania znak Bo korzeń-zastanów się sam.

Jak dla mnie lepiej, bo wcześniejszy wers: "O jakie latami wciąż chcemy się wadzić?" był dla mnie równoznaczny z "o jakie latami wciąż chcemy się kłócić".Wiedziałem o co Ci chodzi w przekazie, ale zdroworozsądkowo budować razem MY o które chcemy się kłócić? A teraz interpretuje to tak Podmiot zadaje sobie pytanie czy zaczniecie budować takie MY,o którym wciąż marzycie i do niego dążycie, czy warto?. Jeżeli tak to trzeba wszystkie cierpienia i smutki wyrzucić i zapomnieć bo to jest pierwszym krokiem do budowania tego MY? Czyż nie tak? Pokaźny czas spędzony wspólnie, w zbieraniu radości i szczęścia z między kolców Tej Róży, mała ranka na sercu A co to? zagoi się i nawet blizny nie znajdziesz, więc wspólna budowa lat tyle się zaczęła i wciąż trwa bo Ona fundament twardszy niż skała Radości i wytrwałości Wam życzę ! Pozdrawiam

Bardzo dający do myślenia i poruszający, śmiem twierdzić, że to kontemplacja nad chyba dość długim związkiem. Nie pasuje mi tylko jeden wers w sumie ostatnie słowo tego wersu: "O jakie latami wciąż chcemy się wadzić?"

Proszę o komentarze. Krytyka mile widziana

Proszę o komentarze. Krytyka mile widziana

Kasztan za oknem, przybrał dziwny kształt wiatru nie ma, słońce przygasło, Ale nagle kawałek słonecznego promienia niespodziewanie pada na twarz. czuć ciepło i delikatny wiatr. Oślepiający blask zakrywa postać, niewyraźnie ją widać. Zbliża się w moją stronę czuć strach Lecz w krokach prawie bezszelestnych, zbliża się, czuje zapach znajomy. To Ona , Niestety już innego żona. Więc co mi zostało? To słowo co daje ulgę kilku osobą. pamiętaj jeżeli w życiu coś złego czeka, to tylko zdrada przez ukochanego człowieka. Lecz smutki i łzy przechodzą, długo zostaje tęsknota za Nią , ale moment, tchnienie wiatru następnym razem, przyprowadzą Tą, prawdziwą, Kochaną do ostatku. Więc nie rozpaczajcie drodzy moi. Słońce zaświeci, wiatr powieje I kasztan po wiośnie nowe liście przyodzieje. Proszę o komentarze co poprawić. O ukazanie wad i zalet.

Szukamy zapalniczki, która jest w naszym mieszkaniu skrzętnie schowana, zakamuflowana jak mieszkanie Saddam. Poszukiwana lecz całe życie uciekała, aż zostala złapana. I teraz wie że może być oszukinierów znaleziskiem Tajna kampania obrazy? nie poprostu radość tworzenia dla tworzenia przenikania dla przenikania zrzeszania dla zrzeszania i czegoś fajnego do przekazania czegoś już teraz bezwymairowego poprostu Adrian twórz coś lepszego!

Poeta Jestem nim? Czy tylko to kilka nieznaczących słów, będących ładnym nadrukiem na szarym papierze papierze toaletowym za 35 gr od rolki? Ja w to nie wierze żadna miłość nie jest warta pieniędzy, jest naszym osobistym skarbem, naszym gralem życia, co ścieżki wytycza i mówi TU KLĘKNIJ! UKŁOŃ SiĘ! i powiedz to słowo słowo: KOCHAM CIĘ! Choć dla wielu puste ono i bez wydźwięku, w moim życiu zawsze stoi na pierwszym miejscu! A.M