Ty moim światłem kiedy ciemność mnie ogarnia,
chłodzisz mnie lodem kiedy dręczy noc upalna,
jesteś cudowną kroplą w moich spragnionych ustach,
zapełniasz coś we mnie gdy jest we mnie pustka.
Jesteś ciepłym słońcem gdy wszystko takie zimne,
jesteś normalnością kiedy wszystko takie dziwne,
kiedy tłum mnie zasłania, ty mnie bierzesz za rękę,
kiedy umieram ciszą ty mnie ratujesz dźwiękiem.
Jesteś mym gruntem kiedy go tracę pod nogami
kiedy życie jest szare, ty malujesz je kredkami
kiedy chce być sama, jesteś moją samotnością
a kiedy czuje nienawiść napełniasz mnie miłością.
Wzrok tępy gdy czuje – ty potrafisz mnie ocucić
jestem twą nutą a ty potrafisz mnie zanucić.