Od lat najmłodszych
Była ze mną..
I nadal przy mnie trwa
Siedzi na prapecie okne
Dumna... Piękna.. Niezmienna...
Zawsze zestanawiałam się
tak absurdalnie, kiedy
patrzylam w jej niewidzące oczy...
Dotykalam zimnego policzka
Całowałam martwe usta.
Tuliłam do snu
który nie nadchodził...
Czy lalki mają uczucia?
Czy lalki widzą?
Jesli tak.. To co czują
Dostrzegając cierpienia dzieci?
Przecież każdy zasługuje na szczęcie!
A jednak one, porcelanowe lalki
siedzą na swych miejscach
z niewinnym umiechem na usteczkach.
Tak często zostają jedynymi swiadkami
tego, co dzieje się w dziecięcych pokojach.
Czy te lalki umierają razem
z niewinnoscia dzieci?
Czy te lalki krzyczą wdząc zlo?
Czy te lalki znają gorzki smak łez?