Kuki55

Promień Słońca Człowiek nim trafiony Ciepłem poruszony Szuka Przyiazdnei dłoni

z grzechem się rodzimy,wydaie ci się że chrzest nieświadomego dziecka go zmywa; miej świadomość swich czynów

osełka na ladzie, rzeżnik o tempym spoiżeniu ostrzy apetyt na dobrobyt sprzedaiąc podroby

pokochałem ,choć tego uczucia nieznałem we własnei miłości się zapomniałem brać tylko umiałem,jak wampir miłość z ukochanej wysysałem czy egoista pokocha szczerze?czy nadal będzie grał? aby dla siebie,coś miał!!

w słońcu natura się obnarza wynatużeni w beton wtopieni sztucznym kolorem nasyceni

oby wszystkie elity tę katastrofe dobrze odczytały,chora ambicia zabija

znaidziesz pełnie,śledząc fazy księżyca

Sprawiedliwości zawsze domagaią się obydwie strony ja jestem prawdy sługą uniżonym

oby żal się nie splamił;gdy po stypie śmierć będziemy mieli zanic

na moim torsie twoie ciepłe dłonie słodycz w spomnieniach powraca gorycz dzisiejszego dnia moie życie dogury nogami wywraca świat dlamnie stoi na głowie zapewne nie jeden tak powie aby ciągle wirowało mu w głowie gdy wszystko w okół mnie wiruie brzydota tego świata nie dominuje

a co się sprawdza?

raczei,release a wild animal

Metafizyczny obraz w głowie tworzysz Bo ,do pięknei śmierci chcesz dożyc!

Szept szepcze! To co usłyszeć chcemy. Usłyszymy w wietrze! Oile ktoś zechce.

nie usuniesz szmeru z uszu.Nie dogaduiąc się z własną duszą.

Ręka w kieszeni drobne mieli.Czy dotrwam do niedzieli

Grai duszo melodie którą Bóg Ojciec dla ciebie skomponował.chciało by się powiedzieć.dlaczego ciało jak żle skonstrułowane pudło rezonansowe,tę melodie fałszuie.Czyznajdzie się muzyk który ciało i dusze dostroi.Aby piekielny umysł człowieka już nigdy nie broił.

LOTERIA w życiowym totku źle obstawić każdy może ,a po moralnym bankructwie się zabić szóstkę trafić to nie lada sztuka ale najpierw moralną rozpustę trzeba w sobie zabić długa i żmudna to droga nie do przebycia bez Boga