Chciałbym być twoim
Stałym pedałem
U mego kochanka
Wywoływać zgagę
Mówić do ciebie
Moje ty serduszko
Jak cię wy
Zostaniesz wydmuszką.
Zabieram swe usta
Spragnionym dziewczynom
Popatrzę do lustra
Stoi z tęgą miną
Ale nie to co z uczuciem
Przed tobą wyrasta
Nie mam co zabierać
Bom jest pederasta.
Czuję,że po tym
Wierszyku mnie wsadzą
Wyciągam malucha
Ja władzy pokażę !