Założenia
Nie ma życia na księżycu…
ryba myśli ,,nie mam mowy”,
dziecko myśli ,,nie mam mowy”,
co ja myślę… skąd się biorą Ci kosmici?
Ci maleńcy i zieloni,
ci z księżyca w moim ciele…
skaczą piszczą coś budują, niszczą…
A ja ciągle słyszę że kosmici nie istnieją… a CI moi?
ja mam dowód ja pokaże wszystkim wam jak kosmici żyją tam…
tak rymuje i wariuje..
a ci moi ci kosmici wyuczeni swoich ról
właśnie tworzą abolicję by policja
nie złapała i skazała ich za życie…
są formami życia we mnie,
coś kreują, coś mordują…
ale nigdy nie próżnują…
a ja ciągle słyszę tu że kosmici bajką są…
ja mam dowód ja pokażę wszystkim wam
jak kosmici żyją tam…albinosom i młokosom…
dziś dam dowód wszystkim wam …
dziś już dziś wezmę nóż i przekroję ciało wzdłuż
moje małe formy życia zdominują cały świat…
zamordują i zbudują własny tylko trochę popiepszony świat…