poszarpana jak gałąź po burzy 
ciągle w pogoni za nieuchwytnym 
jestem wiarą fragmentaryczną 
jestem nadzieją niepewną 
jestem miłością nieodkrytą  
jestem radością , ale nieprawdziwą 
jestem szczęściem, które zapomniało o uśmiechu 
jestem iskrą nieskończoności  
świat marzeń 
pragnień niespełnionych 
niepotrzebnych zdarzeń 
chwil, które zostawiły cierpienie 
krzyk, wrzask, wielka gwałtowność 
wzburzone morze, utopione serce  
a ja naiwna... 
chcę ponownie rozpalić w sobie ogień miłości