Agnisię Jasiek poprosił o rękę
Prawą prosił,a lewą trzymał pod sukienką
Agnisia Jaśkowi rada nie rada
Jaśkowi nigdzie ręki nie wkłada
By Jasiek myślał,że bierze panienkę.
Na olimpiadzie w mieście nieznanym
Antek startował z jednym pedałem
A drugi pedał nawet nie wiedział
Że Antek na pierwszym wygodnie siedział
Wszystkie pedały się zbuntowały
I rower z Antkiem do rowu wepchały
Z tej opowiastki morał wynika
Zamiast pedała pchaj do nocnika