Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MSL

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MSL

  1. Moje oczy wpatrzone w Ciebie nie mrugają dziecinnie Nigdy te moje oczy nie myślały że zobaczą tyle piękna w sieci ciał utkanych z pajeczych nici skupione zapamietują okruszek szcześcia który bedzie już ich na zawsze... świat umilkł i tez patrzy...na Nas- na ostatni prawdziwy cud na świecie
  2. Już Pana nie chcę oglądać Patrzeć na Pana już nie mogę Lecz widzę że swa niechecią Pana nie zmogę Nie cierpię Twoich oczu i tego jak na mnie spogladasz Bo oczy (tak Twe oczy!) jak przeklęte gwiazdy masz I te usta które mnie uwiodły Kwiaty przy nich więdną z zazdrości- jakże i one mnie uwiodly. Nie dotykaj mnie! Namietnością parzysz mnie aksamitną, lecz ślady Twoje urocze nigdy z mojego ciała nie znikną Z ust Twoich sączą się słowa słodyczą zjadliwą ( nie będę ich słuchać, o nie!) lecz karm mnie nimi z czułością troskliwą I lica Pana tez już nie są w cenie lecz tylko one ukoją moje rozżalenie I chód Pana i postawa nijaka jest i banalna jak na wiosne trawa... pozwól mi jednak leżeć u Twego boku... a będę miła dla Pana aż jeden dzień w roku! Nie zasługuje Pan na nic prócz mojej litości, czy nie widzisz że potrzebuję Twojej cudnej Milosci? Teraz juz Pan chyba rozumie...że życ bez Ciebie Kochany nie umiem!
  3. Skrzydlatoustny Gdy w cichą noc ciepło przerywa sen i słodka woń wypełnia moje piersi wtedy wiem że jesteś przy mnie Ty Mój ceramiczny świat pęka pod miękkością najczulszego spojrzenia, rozsypuje się wraz z krzykiem Ty ty ty ty to wszystko co Twoje Tobą, Tobie i Ty ty ty ty Moje oczy zasłonięte woalem Twoich rzęs moje usta rozchylone dla Twoich słów moje ciało otwarte dla Ciebie, Tobie, ty ty ty... echem odbija się tęsknota wykrusza światło z powietrza opada na skórę naznaczoną Twoim zapachem i znów bez opamiętania w gorączce parząc Cię będę powtarzać jak litanię...Ty ty ty...
  4. Skrzydlatoustny Gdy w cichą noc ciepło przerywa sen i słodka woń wypełnia moje piersi wtedy wiem że jesteś przy mnie Ty Mój ceramiczny świat pęka pod miękkością najczulszego spojrzenia, rozsypuje się wraz z krzykiem Ty ty ty ty to wszystko co Twoje Tobą, Tobie i Ty ty ty ty Moje oczy zasłonięte woalem Twoich rzęs moje usta rozchylone dla Twoich słów moje ciało otwarte dla Ciebie, Tobie, ty ty ty... echem odbija się tęsknota wykrusza światło z powietrza opada na skóre naznaczoną Twoim zapachem i znów bez opamiętania w gorączce parząc Cię będę powtarzać jak litanię...Ty ty ty...
  5. Skrzydlatoustny Gdy w cicha noc cieplo przerywa sen i slodka won wypelnia moje piersi wtedy wiem ze jestes przy mnie Ty Moj ceramiczny swiat peka pod miekkoscia najczulszego spojrzenia, rozsypuje sie wraz z krzykiem Ty ty ty ty to wszystko co Twoje Toba, Tobie i Ty ty ty ty Moje oczy zasloniete woalem Twoich rzes moje usta rozchylone dla Twoich slow moje cialo otwarte dla Ciebie, Tobie, ty ty ty... echem odbija sie tesknota wykrusza swiatlo z powietrza opada na skore naznaczona Twoim zapachem i znow bez opamietania w goraczce parzac Cie bede powtarzac jak litanie...Ty ty ty...
  6. Skrzydlatoustny Gdy w cicha noc cieplo przerywa sen i slodka won wypelnia moje piersi wtedy wiem ze jestes przy mnie Ty Moj ceramiczny swiat peka pod miekkoscia najczulszego spojrzenia, rozsypuje sie wraz z krzykiem Ty ty ty ty to wszystko co Twoje Toba, Tobie i Ty ty ty ty Moje oczy zasloniete woalem Twoich rzes moje usta rozchylone dla Twoich slow moje cialo otwarte dla Ciebie, Tobie, ty ty ty... echem odbija sie tesknota wykrusza swiatlo z powietrza opada na skore naznaczona Twoim zapachem i znow bez opamietania w goraczce parzac Cie bede powtarzac jak litanie...Ty ty ty...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...