Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MadeInSpoks

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadeInSpoks

  1. Demobil ciągły życiem mym miota kończąc dzień jeden w nowy się wrzyna liczę ten bilans choć wiem że strata jak marne zero czai się finał wiem gdzie jest źródło i w czym przyczyna poradzić jednak niewiele zdołam w tym wielkim worku, wszechświata młynie choć marnym pyłkiem, kurzem zachowam chaos, przypadek kieruje wszystkim i tylko jedną znajdziesz w nich drogę myśląc że życiem kieruję swoim gram między ludźmi w szachy, a Bogiem lecz cóż poradzę!, gdy tak głęboko gra ta ma korzeń, twardą opokę czekam i marzę, myślę i warzę przyglądam tylko i gram na zwłokę bo skoro wynik z góry wiadomy wkurza to trochę i nieco smutne nie zmienię tego co ustalone wyroki wszakże są absolutne! i na cóż mrzonki, marne korzonki skoro tak wszystko zmierza do morza biedny, bogaty - jednako głupi tak wolna wola to wola boża Czuję się teraz jak mysz zagnana widziałem siebie w ferrari mknący a tu logika zmłóciła wszystko wynik ujemny i mniej znaczący Wszystko to pikuś i moja strata! Ja bardziej martwię się twoim losem nie zdołam poznać ciebie przenigdy i bardziej jesteś tylko mym głosem, lecz chcę tu abyś pomyślał(a) czasem nie ważne ile kitu tu wciąłem co bardziej stracisz; duszę czy ciało /?/ gdy kiedyś życie zaliczysz kołem... *** Nim w końcu rejestr ciągłych wyliczeń zdusi bezsiłę twojego głosu i rzuci niczym plik skasowany konto zamknięte na wskaźnik stosu
  2. Dokąd zawiodą mnie wspomnienia gdy pamięć suchą łzą się stanie wybaczy wszystko co raniło uczucia skryje w sercu na dnie i już nie sprawi by ożyły tych chwil radosnych, teraz smętnych cienie co serce me pieściły zatopi w wodach obojętnych Zabijam myśli ranię słowa by nie obdarzyć ich swobodą Katem! – staną się teraz dla mnie bo nie pozwolą ujrzeć więcej - Gwiazd - ...rozsiewanych pośród kwiatów by nie rodziły znów ogrodów a oczom? skryją moje twarze słów zimnych niedostępnym gąszczem Żyję wspomnieniem chwil zdradliwych co to się rodzą gdy ponad dwoje nie pozwalają więcej wzlecieć jadem zatruły serce moje teraz mój smutek jedno koi /niezależności kurtyna przecie/ nie dając spojrzeć oczom swoim pędzę myśli, wichrów zamiecie…
  3. Miniaturka ta choć niewielka porusza wiele zasadniczych spraw i wiele myśli. A to głównie dlatego że treść jest niezwięzła, z lekka lakoniczna. Dlatego ja skupię się na pierwszej zwrotce. W/g mnie wyraża ona całokształt osiągnięć cywilizacji w którą w różnorodnym stopniu wprzęgnięci są bez wyjątku wszyscy. A jednak mimo to nie ma jednoznacznych odpowiedzi i rozwiązań dla podstawowych i fundamentalnych spraw, jak choćby wyjaśnienia dlaczego akurat taka a nie inna jest fizyka naszego świata. Mam tu na myśli szereg stałych fizycznych które warunkują jego stabilność. Ot choćby; Gdyby nawet w niewielkim stopniu zmieniła się stała Plancka to prawdopodobnie nie możliwe stało by się powstanie atomów o l.a większej od Wodoru czy Helu... Al;e wracając do tematu; Ja raczej tytułem bym ich nie nazwał, ale co najmniej kamieniem węgielnym. Z tego też powodu życie chociaż wydaje się bardzo realne, w gruncie rzeczy jest stanem snu z którego wybudzenie może zapewnić jedynie ostateczne poznanie źródeł prawdy. ... I to by było tyle, tak w skrócie. /reszta dla innych/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...