Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eunicee

Użytkownicy
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eunicee

  1. Myślę, że babilon jest bardziej wyświechtany niż świat :) ale nie mój wiersz
  2. A może przedmieścia świata? Myślę, że takie uogólnienie miałoby tu sens. Świat, jako miasto chyba daje się przełknąć :) ale to taka moja luźna sugestia..
  3. E, ani to ciekawe, ani błyskotliwe, choć początek niezły, ale trzeba do tego dopisać zupełnie inną resztę. Pozdrawiam
  4. Mam wątpliwości do - przedmieścia miasta - trochę, jak masło maślane, bo czego innego mogą być przedmieścia? Pozdrawiam
  5. bywa tak źle że już nie może być gorzej źle tak że trzeba wierzyć w cuda żeby uspokoić dziecko wystarczy powiedzieć - łzy schowamy do kieszeni ja trzymam w nich mleczne zęby lalek bo stałam się tylko człowiekiem który uznaje nadludzkość rzeczy niewyraźny mesjasz przychodzi nocą szepcze - gdy jutro słońce będzie leżało na trawniku a dzień-kamień wpadnie przez okno zobaczysz że to można unieść nic nie waży jeśli podnieść go z ulgą niewyraźny mesjasz - też coś witraż mgielny wyciagam rękę zanurzam w niego palec tak myślę wiercę dziurę w brzuchu mesjaszowi jeszcze słyszę - wierz w cuda wierz ale nie licz na nie
  6. :) nie ma za co przepraszać, cieszę się, że poświęciłeś czas, żeby zrobić swoją wersję.. Rzadko coś zmieniam, bo zawsze staram się przemyśleć, zanim to komuś pokażę, ale może, może.. Dzięki
  7. a jednak woda zmieniła się w błoto co było nie tak może jesteśmy zbyt źli by móc modlić się o deszcz może rozpoznaliśmy boga w kimś kto przyszedł w zapasowej twarzy mnie też to złamało serce zamknęło płuca prawda która porusza mechanizm kłamstw teraz patrzę i widzę sylwetki noszące ciała manekinów - istnieją tam gdzie zostały postawione czekają na to w co mają je ubrać bo coś było nie tak embrion kołyszący się na nitce wiatru - wygląda na to że wszystko wzięło się z powietrza twoja ciąża jest urojona twoje dziecko nigdy w siebie nie uwierzy
  8. Nie rozumiem, dlaczego widzisz w tym epitafium..?
  9. przetwarzanie czerni na kota i zamyślony but - nie brzmią dobrze; za dużo tu kolorów, momentami wydaje się, że bez nich w ogóle nie byłoby wiersza, a przecież prawdziwy sens jest inny. Puenta świetna, ale reszta nieco zmarnowana. Pozdrawiam
  10. Gdyby Autor komentarza czytał ze zrozumieniem, wiedziałby, o czym to jest. Dziękuję za zaglądnięcie. Miłego
  11. cokolwiek przeoczyłeś - przyjdzie cisza która była dana i zepchnięta w inne czasy rybi hejnał w umyśle a pod skórą topielec - powstanie wykłuty na wodzie dłutem niewierzących prawdziwy jak stal monarcha pustki bo tylko nad nią pochylasz się każdej swojej zimy nad przeręblem odsyłanych w niepamięć miejsc i rzeczy
  12. może jeszcze krzyk opisałby powagę - gdyby mógł tu dotrzeć poruszyć latawce ze spiżu (marzenia to najgłupszy wymysł człowieka zwłaszcza gdy się im nie wierzy) nic to gardło cię boli dlatego że milczenie jest chropowate (całą drogę słuchać niestworzonych rzeczy i nie przerwać temu) może jeszcze odpowiedź odkreśliłaby białe od białego - gdyby w ogóle istniało jakieś pytanie (masz tyle ile obejmują iskry spod krzesiwa - widzisz) w tę noc jest czarno ale niegroźnie i nie tak pusto jak można sobie wyobrazić (więc masz jeszcze coś do stracenia?)
  13. Witaj, możliwe, że to ja :) dzięki za poczytamie i parę słów, pozdrawiam
  14. Witaj, mogłabym objaśnić, o co chodzi z tym krzyżem, ale sobie myślę, nie, tłumaczyć nie będę. Co do - brak zamiast - się - skorzystam. Dzięki, pozdrawiam
  15. słowa o przenoszeniu gór nierozrywalnych więziach - roztrzaskane o skałę emblematy - echa powtarzalność to natura - ale czy nie bać się tego chociaż już tyle razy to przerabiałam i w końcu przerobiłam we wszystko jedno słońca wpadające w oczodoły tych którzy nic nie widzą stopniowanie bólu - ale kto tu może ustalać granice nieprawda - natura to pierwotność jeszcze przyrośnięta do krzyża pustka i nie ma potrzeby niczym jej zapełniać chwile po przebudzeniu gdy brak pojęcia gdzie się jest a nawet katastrofy - nie są takie straszne jeśli wcale nie wiadomo o ciepłym bezpiecznym miejscu w którym nawet bóg nie mógłby nic poprzestawiać
  16. Witaj, przykro mi, ale ten tekst jest bardzo słaby przede wszystkim treść. Pozdrawiam
  17. Witaj, przykro mi, ale ten tekst jest bardzo słaby przede wszystkim treść. Pozdrawiam
  18. Witaj :-) nie ma tu żadnej odkrywczości, ale jest to tak dobrze poprowadzone, że już po pierwszym czytaniu mnie porwało :-) pozdrawiam
  19. Witaj :-) szczerze, to nic z tego tekstu mnie nie przekonało, a może nie tyle nie przekonało, co nie zatrzymało.. Wszystko to już gdzieś było, postaraj się na przyszłość o bardziej oryginalne metafory ;-) pozdrawiam
  20. Witaj Pomyłku :-) uważam, że ten tekst to bardzo dobry fundament na coś dłuższego ; gdybyś zechciał to rozbudować byłoby na pewno ciekawiej :-) pozdrawiam
  21. Witaj :-) wiersz po prostu taki, jak lubię najbardziej :-) wciąga i szybko nie puszcza :-)
  22. Witaj :-) wiersz po prostu taki, jak lubię najbardziej :-) wciąga i szybko nie puszcza :-)
  23. Witaj :-) nie jest to może wybitne dzieło, ale wiele z tego wiersz do mnie przemawia :-) - wycelowuje bliskość do otwartych okien - super :-) pozdrawiam
  24. - na spłakanym drzewnie weź mnie - a biorę :-) witam i pozdrawiam :-)
  25. Witaj :-) wybacz, że tak od razu, ale czy nie lepiej - ostrze słowa podtrzymuję językiem - ? Podoba mi się, jesteś wciąż sobą w pisaniu. Pozdrawiam :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...