Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Shafir

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Shafir

  1. ...-krojone. Ciężkim kłosem w kałuży łez wykreśliła formy dla życia z czekiem bez pokrycia Obdarte bliźnim zimnem trupie serce melodią przygrywać zaczęło im do tańca... "Krzyk bez twarzy" ! W pstrych cierniach sukieńce... Mdłość bliskich i niedostrzegalne jej rumieńce ! Puste oczodoły monetami wypełnione ! Jakby nic, co znajome - - specjalnie wy-...
  2. mam nadzieję, że nie za mocno ;)
  3. Po co mi wolność do cieszenia się oceanem soli ? Kaloryczna słodycz, tanie mamidło, migoczące szczęście, sentyment chwili ! Otumaniony daremnym żalem lub z chciwością pragnący gromadzić... ...zapominam imiona Pana. O mój umyśle, jakim jesteś wielbicielem ? Pozwoliłeś się odziać w purpurę demonicznej złości i pożądaniu... Czemu nie przyjmujesz porażki, zaaferowany tą chodzącą masą mięsa ?! O mój umyśle ! Wciąż niezadowolone zmysły kosztują przeżutego, gdyż spuściłeś je z wodzy inteligencji... O umyśle ! Nie osiągnąwszy celu życia okaże się, że zostało ono b e z p o w r o t n i e zmarnowane...
  4. dziękuję za rady, z pewnością, podsumowując muszę być bardziej konsekwentny i .. nie lać wody, nie byłem przekonany do tego wiersza, dlatego tu wylądował, dam mu trochę czasu i przemilczę go może, obetnę i wymyślę coś bardziej innowacyjnego, dziękuję za wszystkie komentarze
  5. Nie mam żadnych rozpisanych o Tobie prostych, pięknych melodii Już jedna samotna myśl sprawia, że rozpływam się jak senna woń opium w powietrzu , wysłuchując co przynosi wiatr życia W pełni bezradny , skazując się , skalany jestem twym mroźnym pożądaniem , wysłuchując jak nucona przez ciebie kołysanka , wciąż nieodkryta w pełni serca, żałośnie dzielona jest dla każdego kapryśnego pocałunku Tą... czułością chciałbym oddalić się znacząco od wiecznie trwającego w nieszczęściu snu i pustki Leżałbym patrząc szczęśliwie na twe porcelanowe oczy jako utracony owoc tej Ziemi, ponad Twoim cielesnym cierpieniem, nad relatywną wartość , wołając zdesperowany : "O Lilio Czystości ! Błagam... rozniecaj mnie swym ciepłem , Bym nie tylko zmartwiony raził się jak spróchniała Odrzuceniem kładka nad rwącą rzeką materialnych Pragnień , bym nie pragnął więcej niż źdźbło trawy Na ruchliwej ulicy i ścinane niechybnie drzewo Które nigdy nie Protestuje"
  6. magiczne uczucia, magiczne słowa..
  7. Przesłodziłem cukier, herbata znów stała się gorzka Za dzień, za dwa już się zdarzyło, przerzuta guma, ciągle przeżuwana, rozciągliwa i przylepiająca się do buta, nic tak bardzo nieekologicznego dla środowiska związków międzyludzkich, czyli koszmarna fatamorgana atrakcji złożona z wyobrażeń ! Na tej jesiennej pustyni , gdzie beton przykrywa części naprawcze, gdzieś walają się te złudzenia, zawsze dalej niż na wy-cią-gnię-Cie... zmysłów w stronę satysfakcji. Dobiegam na czterech łapak pożądając, liżąc, łechtając, erotycznie smagając się między szarawymi kłamstewskami, zanurzony w jednym wielkim kłamstwie - mój umysł. Przesłodziłem cukier, herbata znów stała się gorzka...
  8. *** Kiedy chimeryczne płowe już cierpienia Wrzucone za młodu, gorzkich i cierpkich okresów Do gasnącego w objęciach Morfeusza Ognia dziewczęcej wyobraźni dorosną? Czy kiedyś ironicznie nowe tu auspicje Z karocą wyśnione,pamięci z krwi i kości O dziedzictwie serafina, stróża anioła Naznaczonego dębowymi stygmatami Oślepią moją ludzką niewiedzę? Jak obserwując to słabe i samotne stworzenie W korzeniach wszelkiego bytu będące Mogę wybrać teraz tylko jedno znaczenie "Błogą śmierć"... czy "Zbawienie" ?
  9. ...piam Wyprószone pożądanie Pod powiekami inkubuje A otwartym oczy Widzę puch ociężały Ni zamykać, ni otwierać Zatrwożone części Niezrozumienia łowią strawę Nokturny Cień jak co dzień O zmroku okrywają zapomnieniem A nad rankiem ponownie miotają o scenę Ni zamykać, ni otwierać Zatrwożone części Zniewolenia sączą nektar Wnet subtelnie stąpam niczym dźwięk w eterze Miękko przysiadam i ciało wyzwalam Okrywę wiedzy w girlandach przybieram W szafirowej dobroci na ganku się skrywam Otwartym oczy zadziwiony... usy...
  10. dziękuję za komentarze, ciężar był zamierzony, to ciężar dnia , a to lekkość usypiania, gdyby nie to, nie byłby odczuwalny ten kontrast, bez słowa "iluzyjne" zdecydowanie lepiej wygląda - bardzo dziękuję, pozdrawiam .
  11. ...piam Wyprószone pożądanie Pod powiekami inkubuje A otwartym oczy Widzę puch ociężały Ni zamykać, ni otwierać Zatrwożone części Niezrozumienia łowią strawę Nokturny Cień jak co dzień O zmroku okrywają zapomnieniem A nad rankiem ponownie miotają o scenę Ni zamykać, ni otwierać Zatrwożone części Zniewolenia sączą nektar Wnet subtelnie stąpam niczym dźwięk w eterze Miękko przysiadam i ciało wyzwalam Okrywę wiedzy w girlandach przybieram W szafirowej dobroci na ganku się skrywam Otwartym oczy zadziwiony... usy...
  12. Jaki człowiek, taki wiersz ;) ? Niekoniecznie, wiersz tak dynamiczny, że rozsadza formę, jak szybka notka od razu po jakimś potężnym przeżyciu, dużo do powiedzenia, ale brak tchu..
  13. Mary straszą : "Na chwałę lub na wygnanie Twoje przedostatnie pożegnanie Czy śmierć w głuchej ignorancji, czy na inną czekanie..." I oto nadszedł ... moment, gdy powiew chłodnego Wiatru, Co duszy w kącie szepcze zapomnienie Wyrwał z mych rąk każde zbędne marzenie... I nowe ręce dostałem By nie móc już chwytać przyszłości... Jakby nie było nigdy szczęścia Ponad skórą, mięsem i kośćmi !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...