Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

olivin 1

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olivin 1

  1. cezar czuwa pochylony nad pergaminem waży słowa losy świata drżą w płomyku oliwnym chwieją się pod ciężkim oddechem znużonego żołdaka już o świcie rozjaśni się wszystko decyzje będą proste do ataku druga kohorta na lewe skrzydło nie bierzemy jeńców tymczasem trzeba mądrze wybrać galia podzielona a może rozbita
  2. ból jest to szkarłatne ziarenko zagnieżdżone gdzieś w okolicach krtani rani mnie ostrymi kantami skorupy przejrzystej jak filigranowe kłamstewko o szcześciu dlatego nie dotykaj mnie nie spotykaj nie myśl każdy kontakt może zburzyć spokój odrętwiałych komórek
  3. kiedy odys nie wrócił dwudziestego drugiego roku wiedziała że to na zawsze odprawiła służbę i zalotników rozpędziła na cztery wiatry konie i gołębie zamknęła itakę na klucz i nie oglądając się odeszła ktoś widział ją w elizjum
  4. zasypiam zasypuję powieki popiołem kolorem sennym jak krew szarość sączy sie między rzęsami przecieka do oczu uwiera ktoś odszedł
  5. zasypiam zasypuję powieki popiołem kolorem sennym jak krew piasek sypie się przecieka między rzęsami uwiera ktoś odszedł
  6. Odys skruszony... :))) To oksymoron Moja Droga :) Mam problem z tym głosem, jak powiedzieć, że usłyszała głos faceta, który dużo dla niej znaczy - ale nie poznała go. że zachowuje klasę - bo tak trzeba ... wiem już czego brakuje temu tekstowi. dziekuję Ci bardzo. :) I.
  7. wrócę tu, żeby zrozumieć na pewno. tymczasem smakuję - mmmmmm - mam bzika na punkcie antyku - katharsis - jak najbardziej na miejscu. pełna zgoda co do tego okrucieństwa :)
  8. mnie też. :) i belladonna giorgione
  9. bardzo dziękuję - nie zauważyłam- rzeczywiście cenna uwaga :)
  10. będę wdzięczna za wszelkie uwagi, interpretacje :)
  11. po pierwsze usłyszałam głos były w nim wszystkie lata naszego małżeństwa dzień po dniu a jednak nie poznałam przyszedł z deszczu z pobłażliwym uśmiechem wędrowca co usłyszał syreny i przeżył zamówiłam kawę i ciastka wysłuchałam relacji z podróży tak nakazuje obyczaj kiedy kelner odszedł z rachunkiem przymknął oczy zmęczone płomieniem troja gasła w świeczniku na stole
  12. Dziękuję. :) Co do interpunkcji zgadzam się całkowicie. olivin - iwona :)
  13. na imię mam nauzykaa, królewna feacka to ciężki zawód - nie każda kobieta sprosta na poczatku musi być młoda, a później skrzętnie zbierać światło w oczach aby odys pamiętał, czemu wyciąga po nią rękę ciało odysa nie stanowi dla niej tajemnic pamieta mapy odziedziczone po ciotkach i babkach sama wytycza nowe szlaki kiedy on śpi i kiedy marzy, że dłonie studzące jego gorączkę są starsze mijają lata nim odys jest gotów odejść i dzień na pełnym morzu wtedy rozumie co uczynił królestwo feaków ma tylko jeden port strzegą go sny kobiet zazdrosnych o jego tęsknotę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...