Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chudy Szczepan

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Chudy Szczepan

  1. Witam wszystkich, to mój pierwszy post i zarazem pierwszy wiersz, chociaż nie nazwałbym tego wierszem. Proszę o wszelkie komentarze, jeśli trafi się jakiś przychylny, w co wątpię, to będzie miło, więc nie krępujcie się powiedzieć, co myślicie o mojej próbie. Szkolna sala, brudny parkiet przy tablicy Marian z Markiem. Koleżanki i koledzy nie ufają już ich wiedzy, a przy biurku stara baba, jest powodem ich dumania. Na zadane im pytanie z wiedzy ścisłej niebywale, w popłoch wpada Marian z Markiem już za włosy Marian szarpie. Marek wzrok swój wbił w podłogę i w swych trzewiach poczuł trwogę. Cisza w sali, nikt nie pisnął, pozostało zęby ścisnąć, konsekwentnie nic nie mruknąć podtrzymując nutę smutną. Odezwała się więc baba głosem tęgim niczym grabarz: "Chłopcy drodzy, znowu lufa, szybko oddam przez was ducha. Teraz żwawo, marsz na miejsce rozmyślajcie o swej klęsce". Wtedy Marian pierwszy rusza, za nim smutna Marka dusza i tak Marian dostał pałę, wraz z Marianem także Marek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...