Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Filoniusz Kranz

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Filoniusz Kranz

  1. Widzę Drogi Kolego Mariuszu, że Tobie mało co się podoba, a krytyczne uwagi, jakby nie były potrzebne i trafne, w nadmiarze są cokolwiek zastanawiające. Stawiasz wysokie wymagania. Ciekawe czy sobie również (?). Dziękuję za odniesienie się :)
  2. ukryj mnie w bezpieczniku w jednostce tego stanu psychooklahoma nerwoból postawa prąd bardzo niestały usiądę sobie na czapce z daszkiem na trasie do jak najdalej słuchawka brzęczy industrialnie uwaga mogę zwymiotować na talerz zabierzcie ode mnie te wszystkie substancje pulsy impulsy pulsary i podrażnioną pamięć
  3. znad spiętrzeń powiek zamrożonych pofałdowań brwi słabe impulsy gesty obronne maskulini składają w niszach groty i szpikulce stępione muśnięciem dłoni poddają się w końcu dreszcze przechodzą w drgania ramion studzą się w dotykowej płynności pełzną na brzeg sadzawki długo suną po piachu trą bezładnie łokciami po żwirze kolekcjonując liczne rany otarcia poparzenia księżycowe ku wodzie jednak nasyceni pełni aromatycznej wilgoci wracają do domów zataczając życiodajny półokrąg na offsetowej papeterii skroplone wargi wcierają w listy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...