Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dawid suchy

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dawid suchy

  1. dziekuje za tą cenną krytykę, która mnie na początku zdołowała, ale teraz wiem ,że macie racje. jeśli znajdzicie chwilę czasu, to będę wdzięczny za wasze cenne wskazówki
  2. dziękuję za poświęcony czas i cenne uwagi. pozdrawiam
  3. bardzo dziekuję za wskazówki, na pewno się przydadzą! pozdrawiam i proszę o więcej.
  4. pozwoliłeś mi zobaczyć twój cudowny świat nie rządając nic wzamian powitałeś mnie swoim chłodno-ciepłym głosem i pokierowałeś potem moim losem pozwoliłeś zasmakować mi twojej miłości którą podałeś mi w pięknej krągłości teraz, nagle zabrałeś mi wszystko co miałem i straciłem nadzieje, nadzieje ktrórą mi dałeś dlatego proszę zabierz mnie stąd do siebie i uzdrów swoim głosem mnie zbłąkane dziecko które straciło nadzieje
  5. Stoi pod ścianą młody, przystojny, nie w cienię bity przed nim jeszcze całe życie próby, wzloty i upadki za chwilę ktoś zwolni go z tego obowiązku danego zaraz na życia początku Stoi pod ścianą złota łza spływa mu po policzku człowiekowi który od dawien dawna nie używał tego gruczołu nie chce jeszcze odchodzić chce jeszcze zasmakować nieznanej a obiecanej przez kogoś kiedyś miłości Stoi pod ścianą modli się do boga o ratunek choć wie że że on nigdy nie odpowie słyszy dziwny dźwięk obcy,a za razem tak znajomy który nie pierwszy raz zaistnił w jego życiu choć wcześniej nie był tak głośny Stoi pod ścianą patrzy się na czerwoną cegłe która na twarz mu się wylewa jak krew z ciała niebieskiego ptaka myśli o rodzinie i słyszy jak ktoś odlicza z sarkazmem w głosie TRZY wierzy, że jeszcze go ktoś uratuje i pozwoli spełnić skryte głęboko marzenie Dwa ma jeszcze nadzieje która pozostanie z nim bądz z nim odejdzie jeden upada na ziemie i ostatni raz napełnia swoje szmaragdowe płuca a potem wyzionął młodego jeszcze ducha
  6. zastanawiam się czy jesteś a może byłeś zastanawiam się czy mnie kochasz a może kochałeś i przestałeś zastanawiam się kim dla mnie jesteś i kim dla mnie byłeś bo kiedyś byłem pewien teraz się boję że kiedyś może i byłeś ale teraz mnie zostawiłeś nie mogę powiedzieć że to koniec mojej miłości do ciebie bo nigdy jej nie było ale wiedz że jeżeli istniejesz i istnieć nie przestaniesz mym przyjacielem do końca zostaniesz
  7. ludzie mówią to nie prawda to pozory ludzie mówią do mnie ,,jesteś chory'' to nie prawda to pozory ludzie mówią ,,nie kochasz swojej rodziny jesteś podły'' to nie prawda to pozory ludzie mówią ,,nie kochasz swej żony'' to nie prawda to pozory chcę tylko wam udzielić pomocy a oni i tak mówią ,,wyrodny!'' więc pytam i odpowiedzi szukam na jednej z ulicy wrocławskiej dzielnicy gdzie ludzie mówią to samo co ich poprzednicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...