Zulusij Wiskronow
Użytkownicy-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0-
życiorysa
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, słyszałem. W googlach można poszukać. Komputera - med. jednostka chorobowa w nomenklaturze NFZ komputeroza rzekoma, przez Hipokratesa zwana cholerą - cyt.: "A na cholerę mi ten Internet". Już wiem, co tutaj znaczy dodać do ulubionych, bo wydaje mi się, że właśnie to zrobiłem :-) A co znaczy - "daję plusa"? Czy to abstrakcyjny plus międzyludzki, taki wojewódzkizm w stylu "jestem na tak"? czy konkretny systemowo-istytucjonalny :-) Jest tu jakiś guziczek ze znaczkiem "+" ? Pozdrawiam, jul -
i ja też i ja też :-) jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął :-) Ale rozumiem, że to nie takie hop-siup i żebym się lepiej nie śpieszył. Bo niebo ma dodatkowe znaczenie. On chce się targnąć na życie?! Jasna! Ty go trzymaj i nie puszczaj. Do lamusa z nim. Gdzie zakurzony promień słońca, którym do ściany przyszpilisz albo przywiążesz, pocerujesz. A jak się będzie dalej rzucał, to postrasz, że do piwnicy pójdzie! Nawet poetycki latawiec nie zabije się, skacząc z ujemnej wysokości. :-) Pozdrawiam, zul
-
bez tytułu
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Niezłomny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezłomny, To literówka, czy z premedytacją "wywarzyłaś" żeby potem PL miał się czym zachłysnąć i czuć gorzki posmak :-) Pozdrawiam, zul -
Adrianie, haikowo, owszem. Ale "dźwięk walczących jeleni" brzmi dziwnie. Coś niezgrabnego jest w tym sformułowaniu. Pozdrawiam, zul
-
życiorysa
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[quote] Jednak musisz przyznać, że czas przychodzi do dziecka w tandetnym zegarku na ręku i każdemu pokazuje w miarę upływu czasu inną godzinę :) Jedynym wspólnym momentem jest "zauważenie" czasu (tu od chwili Świętej Komunii, bo zwykle wtedy dostawało się pierwszy zegarek a to samo w sobie było bardzo wymowne) na swoim przegubie (odtąd tętni razem). Pozdrawiam. Pewnie że muszę, a nawet chcę :-) Fajnie umiejscawia ten szczegół w czasie. PL jest deczko młodszy ode mnie. Mój zegarek był solidny, radziecki, na sprężynkę i 12 jewelsów. Otrzymałem go za wcześnie i się zapodział. Za karę dostałem na komunię rower. I od tej pory czas pędzi tak, że nie nadążam się starzeć :-) Zawsze powiem coś nie w porę. Wszystko przez ten zgubiony zegarek. :-) Pozdrawiam, zul -
życiorysa
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, przychodzi czas, gdy dzieci coraz częściej za to co dostały od rodziców na tacę, kupują coś dla siebie. I, wraz z racjonalnym myśleniem - przestają być dziećmi. Pozdrawiam. Nie mogę się zgodzić, przecież od "racjonalnego myślenia" się nie wpada :-) Już Erazm "W pochwale głupoty" jasno wyłożył, jak wielkie zasługi dla przetrwania gatunku ma dłuższa lub krótsza utrata zdrowego rozsądku. :-) Pozdrawiam, zul -
:-) Bazyl, przeczytałem tu kilka Twoich tekstów. Chętnie przeczytałbym haiku napisane najzwyczajniej, zwykłymi słowy, o tym co widać, słychać i czuć. Pozdrawiam, zul
-
życiorysa
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mi też się podoba. Ciekawy szczegół: Najpierw czeka się na wszystkich świętych, bo pańska skórka. Potem coraz więcej goryczy. Pozdrawiam, zul -
[jesienny...]
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
B.K. Bardzo fajne. Próbowałem pożyczyć sobie to (Buuu... buu. bu...) Ale nie dałem rady udźwignąć. Pozdrawiam, zul -
Cześć, Jasna! A mi nie jest smutno, bo to dopiero Kutno prześmiga za oknem ja razem z nim moknę na schodkach. Lecz za to za darmo! Bo lato było drogie... --------------Jesień? O rany! Się cieszę! Że jeszcze się trzymam. Że jeszcze nie zimaaaaaaaaaaa! :-) Fajny. Bez pociągu też mi się wydaje lepiej. Po co trzy razy o tym samym: że pociąg, że pośpieszny, że stacja. O i czwarte: kolejnej. A może tak jest dobrze. Nie wiem :-) Pozdrawiam, zul
-
[drzewa jesienne]
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Właśnie! milijony kolorów w monitorze mimo tego granica wyraźniejsza jakby liść był jesienną państwa mapą rozdartego niejedną rewolucją naraz i miriady ekranów twojej, borze, nie objaśnią ni śmierci ni zaśnięcia. ludzie owszem w milczeniu się pogapią nieuchwytnych przegranych nie próbując nazwać :-) Boskie, Miałem kiedyś ten problem: jesienna mgła krzak którego nazwy nie pamiętam w kolorach których nie umiem nazwać Ale nawet w przypadku krzaków pozostają w mocy następujące mądrości: 1. Czas pokaże. 2. Poznacie po owocach. Latem się zaczaiłem, gdy było naiwnie zielono! I na bank: to zwykła aronia! :-) Pozdrawiam, zul -
[jesienny...]
Zulusij Wiskronow odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Priviet, Boskie Kalosze :-) Jesienią głośno w mieście nareszcie nareszcie nareszcie jak żywe skrzypią prawie żurawie żurawie żurawie dźwigają do góry łby ludzie i psy I... nagle spada cisza to nisza! co nisza? bo nisza donica żelbet przesło ugrzęzło ugrzęzło ugrzęzło aż błoto zrobiło mlask piórko i kask Zagłusza piątek... prawie żurawie żurawie żurawie tak właśnie w mieście jesień uniesień uniesień ugrzęźnie z tęsknotą odmierzy dal skrzypiąc po szmal :-) Pozdrawiam, zul