Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jil Jori

Użytkownicy
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jil Jori

  1. w purpurę ubrała policzki chętne do igraszek nagich jedno spojrzenie rozpalonych oczu rozchyliło wargi głodne rozkoszy łakome pełne oczekiwań jędrne owocom brzoskwini podobne zapachniało różą ukrytą w bukiecie zapachów nektaru maska dziewicy pękała powoli uszyte ze słów zapewnienia wrażeń nie zawiodły ciał utkane srebrzyście i gwiazdomposłuszne splecione trwają... noc nie chce być długa a słowa nabrały nieco innych znaczeń
  2. A jakie wykonałabyś cięcia Kasiu? masz jakiś pomysł. W szpitalu czas się bardzo dłuży. Poza tym napisałam to longiem niczego nie poprawiając. Póżniej się zastanowię nad zmianą. Jeżeli w ogóle coś zmienię. Na razie taki mi się podoba. pozdr.
  3. jedno spojrzenie lustra odarło złudzenia karmę ostatnich cichych dni biel oblepiła mnie jak śnieg tkwię w bezruchu nie mam twarzy nie wiem gdzie reszta ciała czy poczuję jeszcze ból lędżwi chęć pionu unosi mnie na łóżku pełna oczekiwań zamieram nie można nie będzie pionu biała dyżurna zabrania oddychać samodzielnie moje pragnienia zastygły w kolejce do Nieba uchylając powieki ostatni raz proszę o przywilej nie czekania dłużej
  4. kap kap kap z kapucynka??????:-) Pozdrawiam tropikalnie. żeby tak nie kapało.
  5. Echo? To już Coś. Czy jest jeszcze jakiś temat, którego nie objęła literatura, poezja lub film? Myślę że na tym polu nikt nic nowego nie wymyśli, jedyne co może zrobić to podać to ''na tacy" na swój sposób. A czy się komuś podoba? Jeżeli nie- to trudno. Ale i tak się cieszę że pan Krzywak w ogóle się zainteresował. Pozdrawiam. Czekam na konstruktywne uwagi, choć i tak pewnie niczym Pana nie zaskoczę.
  6. Uważam, że treści tutaj, aż nad to. Myślałam, że ktoś przyczepi się formy. A że nie lubie przyrostu formy nad treścią, więc zostaję przy tym. Tak, czy inaczej dzięki za przeczytanie.:- )))
  7. dzień jak co dzień podaję Tobie na tacy czułe słówka czarną kawę budzę ciemność odchylam zasłonę wstydu promiennie przełknąłeś zagryzając słowem ugrzęzło niewypowiedziane
  8. Tak. Autor ma duże poczucie humoru.Bardzo na tak. Pozdrawiam. Super.
  9. Ładnie. Dzięki za zainteresowanie w ogóle. Mam wrażenie, że na tym forum więcej się krytykuje niż chwali, dlatego tym bardziej dzięki za miłe słowa. Być może jestem za krótko, więc niektórzy ignorują moją obecność. Ale nie zniechęca mnie to. Pozdrawiam :-)
  10. w nieposkromionych gałęziach ršk ogrodnika siedzę zamyœlona w cieniu korony rozbujanego na wietrze samotnego drzewa listonosz listem uraczył zmarnowanš duszę zatrzymał czas w opłakanym stanie listowie uwolniło chęć odlotu opustoszało we mnie wszystko czekaniem na ciebie
  11. Dziękuję za pierwsze miłe słowa. doceniam. To budujšce. W ostatniej linijce powinno być LIMITEM CZASU, a nie CZASY. Coœ mi przeskoczyło. Pozdrawiam:)
  12. Wymowne. Ale stare jak œwiat.
  13. bardzo piękny. pozdrawiam.:)
  14. mówimy do siebie znowu ręce splecione w dziesięć palców grzechy ulotne niezapamiętane smakujemy kolejny dzień jak kromkę porannej rozkoszy z cieniem przeszłoœci w tle cieszymy się limitem przyznanego czasy
  15. Podziwiam poezje smaku i poczucie humoru. Podoba mi się.Pozdrawiam :)
  16. odchodzę zostawiając światło mojej duszy w zakamarkach samotnych nocy odchodzę lampka wciąż tli naszą nieskonsumowaną miłość odchodząc zostawiam skrawek niemiłośnie utkanego życia
  17. dobrze, że nie użyłaś słowa''różaniec'', dla mnie osobiście byłoby zbyt....kościelnie, a tak jest romantycznie. podoba mi się bardzo. paciorki to koraliki. pozdrawiam ciepło.Jil Jori.
  18. duży plus, zwięzłe i na temat. Nie ma przyrostu formy nad treścią(jak u niektórych) Pozdrawiam. Jil Jori.
  19. znów przyszłam na świat troche odmłodzona uśmiechnięta szczęśliwa troche mniej znudzona i znów pytam Boga czy mi to wybaczy chciałabym tylko Ciebie jeszcze raz zobaczyć
  20. zapach świtu obudził we mnie czułość przylgnęłam do Ciebie jak do ostatniej deski ratunku zanim uciekłeś zamykając noc
  21. Taaa. Z facetami się zgadzam, ale ''chłopacy'' to rozumiem, że chodziło o zachowanie rytmu, bo rzeczywiście ''chłopcy'' nie pasują. Ale na piosenke się bardzo nadaje. Pomyśl o tym. Pozdrawiam, nie jestem na Nie. Jil Jori.
  22. Qczywiście ma Pan absolutna racje. Komputrr jest mi obcy. Pomyliłam "działy". Nie było moim zamiarem umieszczać tych kilku wersów w ''Haiku''. Zgadzam się z Pana opinią. Jestem debiutantką. Dziękuję za szczerość. Pozdrawiam. Jil Jori.
  23. Dzięki bardzo za komentarze. To budujące. Poprawię się. Pozdrawiam.Jil Jori
  24. moje marzenia zastygły w poczekalni uczuc mrówką poczułam się będąc przy Tobie zapracowaną marną tyloma nogami nie nadążając dreptać oddalam się gubiąc chcę byc cieniem zawsze przy Tobie dreptac za kare poprzedniego bytu
  25. ile razy umarłam z miłości? nie wiem wciąż nie liczę bo żyję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...