Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jirafa Alada

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jirafa Alada

  1. Do M. Krzywak: Bardzo proszę, dociskaj. :) Nie boję się krytyki, nawet Twojej. Wiersz mój jest w pewnej konwencji i nie musi Ci ona odpowiadać rzecz jasna. To są przekorne sformułowania. Nie chodziło mi o kwiecistą, emfatyczną mowę - tylko o śmieszność relacji międzyludzkich. Wszystko co określa się pięknie mianem "zwierzeń" "przypadkowych wyznań" "rad" "pocieszeń" itp to tak naprawdę "spowiedzi z grzechów cudzych lub własnych", wtedy oczekuje się że ktoś to zrozumie,ale ludzie jak to ludzie NIE zrozumieją.. To tyle. Oczywiście masz prawo do własnej opinii i dziękuję. Pozdrawiam.
  2. Nie istnieją naprawdę przypadkowe wyznania w których człowiek dowolną cząstkę duszy odsłania. Nie czekają zwierzenia, aż ktoś mówić pozwoli, nie ma rad i pocieszeń kiedy serce nie boli Nie ma plotek, co giną wśród domysłów przyciasnych, są jedynie spowiedzi z grzechów cudzych lub własnych. Wtedy uszy się obce w konfesjonał zamienia i nic więcej nie trzeba ponad cud rozgrzeszenia. Rozgrzeszenie jest słodkie – ciekawością zdobione, zrozumieniem okryte... nigdy nie udzielone.
  3. Jak z ciasnym wierszem mam dojść do zgody jak w jego ramy myśl lotną wtłoczyć? - Dom to nie ściany nie drzwi i schody mój dom to Twoje dłonie i oczy Do nich powracam przez świetlne lata gdy wokół huczy pustka ogromna, to moje miejsce, mój skrawek świata.. jeśli odejdziesz będę.. bezdomna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...