Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zielonooka czarownica

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zielonooka czarownica

  1. sama pośród wielu innych łabędzim piórem rysuje puszyste owieczki sunące po błękicie białe obłoki pasące się na wzgórzach zielonych nadzieją skały trwałe jak świat smagane wiatrem czasu skryte w zapomnieniu paproci słucha śpiewu ciszy zasypia tysiącem snów pachnących tęczą wschodem słońca morzem radością i mchem
  2. Generalnie nie przepadam za wulgaryzmami w wierszach, bo rzadko pasują i są uzasadnione. Nie przeszkadzają, kiedy są dobrze użyte, ale to się często nie trafia. Ot, tutaj "jebane fale", tzn. jakie? Jeśli to aluzja do erotyki, to niesmaczna; nie, nie pasuje mi to. Zakończenie też mi nie pasuje, wychodzi tam taki jakby rym, on nie pasuje zbytnio do reszty.
  3. gdy szarzeje kończysz swą pracę udało ci się nie zasnąć nad stosem papierów bo masz wolę i zasady których nigdy nie było czasu złamać gdyż każde jutro starannie zapisujesz w notesie zaostrzonym ołówkiem i po co ci to? pamięć ludzi nie głosi oto był człowiek z ambicjami zasadami planami raczej wspomina nie skąpił szklanki wody spragnionym drapał koty za uszami pocieszał przytulał śmiał się płakał żył oto był człowiek [Zgodnie z sugestiami postanowiłam zmienić tytuł tego wiersza. Może ktoś mi pomoże znaleźć nowy?]
  4. gdy szarzeje kończysz swą pracę udało ci się nie zasnąć nad stosem papierów bo masz wolę i zasady których nigdy nie było czasu złamać gdyż każde jutro starannie zapisujesz w notesie zaostrzonym ołówkiem i po co ci to? pamięć ludzi nie głosi oto był człowiek z ambicjami zasadami planami raczej wspomina nie skąpił szklanki wody spragnionym drapał koty za uszami pocieszał przytulał śmiał się płakał żył oto był człowiek
  5. dzieło sztuki haft diamentowy na jedwabiu nieba
  6. A mnie się podoba i już! Nie wydaje mi się, żebym pogrążała kogokolwiek tym stwierdzeniem. Poza tym jest to kwestia wyłącznie gustu i wcale nie znaczy, że nie czytałam wiersza. Czepianie się słów i ich dosłownego znaczenia, typu "to ma coś z oczami", kiedy mówimy o poezji, wydaje mi się dużym nieporozumieniem. Narzucanie zaś innym swojego punktu widzenia jest wielce niestosowne. Zastanawiam się teraz, kto to naprawdę tego wiersza NIE CZYTAŁ. Nie mam na myśli przemknięcia wzrokiem, ale dogłębne zrozumienie treści, która jest istotnie zajmująca. Przynajmniej dla mnie.
  7. śliczne!!! zwłaszcza że temat snu jest mi bliski osobiście :) Na technicznych sprawach się nie znam, ale wydaje mi się, że jest dobry. Przynajmniej czytało się przyjemnie. Myśli są świetne. Brak zastrzeżeń :D
  8. *** Mówili będzie wieczną marmurową Wenus niezmienną jak piramidy Była jak trzask zapałki na wietrze Mówili będzie piękna jak burza straszna Była jak słota jesienna gdy dzieci przyklejają noski do szyby Mówili przyszła to nie odejdzie szybko ... Zamilkli.
  9. [Tym, którzy nigdy nie śnią] Oko nie wystarczy aby widzieć błękitne róże w środku zimy łąkę las i rzekę w której tańczą srebrne duszki Ucho nie wystarczy by usłyszeć jasny śpiew motyli szept kwiatów głos który wzywa by poznać to co niepoznawalne Twoja myśl przyjacielu nie wystarczy by pojąć sen nie marę lecz wizję tego czego nie ma a jednak jest łąka śpiew motyli taniec wody i szept błękitnych róż
  10. Dziękuję. Uwagi się przydają, bo zawsze można coś poprawić :)
  11. od zawsze spowita w sukienkę barwy nieba na kwadrans przed świtem tkająca życie ze snów motylich skrzydeł łabędzich piór śpiewu skowronka i zapachu truskawek żyje po to by wiosną kwitły krokusy księżyc lśnił a gwiazdy śmiały się srebrzyście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...