Gdy Cię poznałam nie byłaś już młoda  
Gdy Cię poznałam nie byłaś już tak kolorowa  
Wiele barw odeszło z latami  
Lecz dużo zostało i cieszę się tymi barwami  
Choć odcieni szarości masz kilkanaście   
Żółci, zieleni w Tobie nie braknie  
Błękit również obcy Ci nie jest  
Lecz śmiem twierdzić że w zieleni  
Tobie najpiękniej  
Gdy łąki wiosną ożyją na nowo  
Twarz  zmieni kolor, oczy zapłoną…