Ja także chcę latać,
Jak ptaki,
Chodzić po wodzie,
Jak ON.
Móc dotknąć życia i śmierci
Czy słyszysz jak bije dzwon?
Mieć władzę nad swoim ciałem
I nie mieć skrzydeł
Mieć moc.
Stanąć na drodze księżyca,
Malować kwiaty na szkle,
Królową być śmierci i życia,
Tylko swojego? Kto wie…
Marzenie – powiadasz – uskrzydla,
Marzenie prowadzi do gwiazd.
Lecz powiedz mi :
Skąd są te skrzydła?
Dlaczego to ty je masz?
Chciałam polecieć do słońca
Lecz teraz leżę na dnie.
Ktoś do mnie nagle podchodzi
- Chcesz iść tam zemną?
- Już nie...
- Dlaczego? – pyta mnie Światło
- Straciłam wiarę w swą moc
Wystarczy, że ktoś wie co myślisz
I spadasz na ziemię jak kloc.
- Proszę cię pomóż mi lecieć
- Dlaczego prosisz mnie ty?
- Bo jestem zbyt szara by ktoś chciał
Sprawić byśmy byli „My”
Bo nikt mnie tutaj już nie chce,
Bo jestem tutaj jak wróg.
Bo kiedy tylko tu wejdę
Ktoś mnie wypędza za próg.
Każdy mnie tutaj potrąca
I nie zauważa mnie
Jestem odrażająca
Lub może nie ma już mnie
Czasami mnie wyśmiewają
Śmieją się z moich wad
Lecz wcale czasu nie mają
By zauważyć mój świat.