wrzesień gorący
niczym wnętrze kuźni
nie bój się
i nie przyspieszysz
i nie opóźnisz
posortuj sprawy
na białe i czarne
posłuchaj
jak grają Twoje
linie papilarne
nie nazywam się
nikt nie nadał mi jeszcze imienia
może i mogłabym to zrobić sama
ale wciąż zwlekam
czekając
nie wiadomo na co
na kogo
na szczęście
dla kasztanowców w owoce brzemiennych
słońce świeci tak samo
i dla bezimiennych
rozbieram się
zbyt prędko
chaotycznie
wbrew wszelkim normom
i przyjętym ślubom
zrzucam słowo za słowem
stoję już niemal naga
a ciągle jeszcze
mam Ci tyle do powiedzenia
Jolu śliczne dzięki - naprawdę warto się tu było zalogować skoro mam szansę marzyć o napisaniu dobrego wiersza kiedyś - tym wyżej poprzeczka stoi przed publikacją następnego :) a z tytułami mam kłopot... ale pomyślę o tym.
pozdrawiam serdecznie :)
piękne dzięki Nato! taki plusik dodaje skrzydeł :) a muzyka musiała być bo bez niej nie ma słońca :) marzy mi się napisanie prawdziwej piosenki a przecież marzyć warto - czy się uda to juz zupełnie inna sprawa :)
pozdrawiam serdecznie:)
bardzo dziękuję za komentarz :) tym bardziej, że to pierwszy
generalnie nie nadaję tytułów - a tu bez tego nie można :)
mam świadomość banału i długiej drogi przed sobą
i prawdę mówiąc spodziewałam się ostrej krytyki
tym bardziej jestem wdzięczna za miłe słowo!
pozdrawiam serdecznie:)
masz w oczach słońce
to nie żart
wygrzewam się bezkarnie
i choć oślepia
promieni blask
niech mnie bez reszty ogarnie
masz w oczach słońce
a w głosie wiatr
za rękę chodzisz z Muzyką
a ja się w ten
ogień pcham
chociaż przychodzę znikąd
co będzie dalej
nie wie nikt
i Ty też jeszcze nie wiesz
ale z tych kilku
słonecznych błysków
już zbudowałam przedniebie