Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deszcz_on

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Deszcz_on

  1. bez twarzy w wełnianym szalu przyszła do mnie w baletkach usiadła na dywanie i śmieje się cudna kochanka samobójców bezszelestna zwabia obok siebie tuląc karmi krzyk czarnej melancholii rzucam się w garść tabletek opętania unosząc nad twoją piersią uciekasz tak spokojnie naga zostawiając wełniany szal trujące baletki tańczą przy śpiewie żałobnego korowodu
  2. mizernie wyglądasz cieniu podpierając ścianę papieru bijąc ją atramentem chaosu dziś nie pójdziesz spać tyle prawdy jeszcze do wypicia sznur zmęczenia zaciska mi szyję a ciężki oddech samotności nie pozwala opaść powiekom wtrącony w środek lasu przekrzyczę wściekłą noc? jak się odnaleźć w świecie luster? echo nie wraca
  3. rozmarzyłem się Dziękuję.... taką wiosną można tańczyć ... pozdrawiam
  4. warto szukać ... ech .. ciekawie.. pozdrawiam
  5. gdybym mógł przenikać dłońmi w pełne miasto ludzkich myśli być żywą pieśnią księżyca budząc wschód rosą skrzypiec kołysać do łóżek zmierzchu niewidzialną mocą wiatru skrzydłach unosić samotność rozmywając chmurą szczęścia opoką dla zbłąkanych dusz zaklinaczem zimnego strachu nazywaj mnie spokojem broniącym Cie od gniewu nazywaj mnie ulotnością bo w imię chwili przepadam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...