Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Zroślak

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Zroślak

  1. Ogłuszające skrzypienie i wyzywające błyski raz jeszcze odbijają się echem od dna. Powtórne mdłe dźwięki rozkładu poprzez moją pulsującą, błotnistą czaszkę. Nadszedł kataklizm by raz jeszcze ograbić moje nienasycone nadzieje na zwyczajność. Czy to spełnienie celnych wątpliwości pod koniec chorego, nieznanego końca? Moje stopy lekko błahe i zmęczone. Oddech przumuszony smołą. Skarga zapomniana przez swoich prekursorów. Moje myśli są pochyłe, koncentracja nieobecna. Diagnoza, zawał zdarzeń losowych, przynosząc złe samopoczucie z niezadowolenia. Całe siebie zrozumienie ulega zmianie. To trwanie zostało złamane. Opuszczona z obskurnym rozczarowaniem, Strzępione na moich skutych krawędziach od rozpadu, który głośno oznajmia rozwikłanie entropii. Pyta czy przejdę przez życie konającym przypomnieniem.
  2. Wczorajsze cele, przyćmione marzenia. Ciemne, zasmucone oczy zamglone przez łzy. Uświadomione najstraszniejsze lęki. Miłość to historia. Przyszłość się kruszy, gdy pojawia się zwątpienie. Żadnej nadziei nie przewidziano. Następstwo po szorstkich słowach - zraniona dusza rozpada się na cząstki. Omdlewa martwym błaganiem wabiona. Złożone przeprosiny, nigdy podkupione. Zapłacona cena zbyt wygórowana. Myśli nie wiedzą co napisane zostanie. Muszą nocą stąpać cicho. Jedno życie, z możliwością zwolnienia. Udzielone - gotowe do odebrania. Słowa ułożone w rytm. Miłość odeszła, kiedy złożone obietnice... zostały złamane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...