Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anty Climacus

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anty Climacus

  1. Czekałam na Ciebie w wonnościach aspalatu Mirry i galbanum nasycona zapachem Rozłożyłam dla Ciebie jedwab mego ciała Oko onyksu tak tęskne rozkoszy
  2. Padałem deszczem mego serca Prószyłem śniegiem mego ciała Moje oczy zaszły chmurami wahania Moje źrenice stały się gwiazdami Usta zaś zamilkły w otchłani słów Niebo mego umysłu zszarzało okrutnie Oceany mego życia poczęły wysychać Stałem samotnie w lesie własnego ja Nie wiedząc co uczynić z rzeką błękitną Która wiła mi się w rękach Która była rzeką mego losu Płynąłem na falach mego morza goryczy Łowiłem złociste ryby mego mózgu Karmiłem białe albatrosy mej dobroci Będąc pośród wód rozległych i głębokich Które przeciekały mi przez palce Które były wodami mego czasu Aż przybyłem do wyspy pełnej piasku i skał Odpoczywałem w cieniu palm mej starości Świeciłem słońcem mej pamięci Budząc się coraz rzadziej z mych snów okazałych Gdyż była to wyspa mej śmierci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...