Aż mi ręce odpadną,
aż mi życia nie stanie.
Będę kochał zachłannie,
będę kochał wytrwale.
Będę dla ciebie cieniem,
gońcem myśli twych lotnych,
aniołem, bogiem i gniewem.
Aż mi odpadną dłonie,
skamieniałe usta,
aż mi powiedzą koniec
serce, oczy, płuca.
Będę piekłem, wojną, pokojem
i przymierzem.
14.06.2009r.