Kto umie patrzeć
w lesie pełnym myśli
kwitnącym świeżymi śladami
dostrzec może piękno
w niezdarnym pocieszeniu
w matce która kocha
tak że jest chora
w łódeczkach z kory
co zamiast płynąć toną
w polu zaoranym
przez starego muła
w cienistym słońcu
które nie będzie raziło już tak
jak zaraz po wyjściu z jaskini