Pamiętam... padał deszcz
a ty zbierałeś poziomki
naszych niedojrzałych marzeń
choć w kwiecie wieku...
utopionych?
Miałeś wracać promem ze Szwecji...
"bo tak bezpieczniej".
Układałeś...
układałeś tam mozaikę z
pragnień, już przejrzałych
i?
zdradzonych.
Wracasz inny, już zmieniony.
Nawet kot ucieka od ciebie.
Kuląc ogon.
Teraz co?
Teraz zbierasz truskawki,
ale już nie niedojrzałe, nie
w kwiecie wieku.
Nie nasze.
Przemyślane,
od korzeni, aż po owoc.
I co teraz,
...
tato?