Wsadziłem palec do dupy,
bo próbowałem dotknąć swojej kupy.
Jęczałem, stękałem
i kupy dotknąć się starałem.
Lecz sił zabrakło mi
mój palec za krótki był.
Poczekam lat parę
kiedyś tą grotę rozwalę.
Gdy zamykam oczy
ciemność otacza mnie
strach przeszywa ciało me
podmuch wiatru
cisza i ból
strasznie się boje
otworzyć oczy
NIE NIE co się stanie
gdy otworzę je i zobaczę
KUPĘ !!
Jak zboże mogę kołysać
się na wietrze
bujałem
sam na środku pola.
Jak zboże mogę rosnąć
w cieniu drzewa
bujałem
sam tutaj zostałem.
Jak zboże jestem sobą
tak mi serce bije
bujałem
i się zesrałem.