Słuchajcie, jestem nowy na tym forum, ale poezją zajmuję się od mniej więcej pół roku. Myślę, że nie można ludziom bronić pisać na różne tematy, bo takimi "restrykcjami" po prostu zabija się poezję. [Ciekawe, co by było, gdyby ktoś Mickiewiczowi zabronił pisać sonety.] Ja ogólnie lubię język staropolski, w związku z czym słowa typu me, twe są często używane. I najważniejsze: a który to taki "poeta", co to broni pisać o śmierci i przemijaniu? Mówiąc po staropolsku - "toż by go...". Przecież to mój ulubiony motyw! Oprócz tego, to sprawa autora, czy rymuje, czy nie. Ja ogólnie wolę wiersze białe, ale jeżeli ktoś chce rymować - jego wolna wola. Potem na forum się oceni.
OGÓLNIE: Niech sobie każdy pisze jak chce i jak umie, a to, czy się spodoba, czy nie, to już zależy od czytelnika. Zgodnie z twierdzeniem: "Nie było jeszcze takiego, co to by wszystkim dogodził" - zawsze znajdzie się jakiś malkontent, co mu się nic nie podoba.
Dziękuję za uwagę.