Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jakub Blein

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jakub Blein

  1. poprosiłem mistrza, żeby zagrał, ale on nie dbał o to, że klawisze są białe i czarne chociaż czytał nazbyt dobrze między wierszami to było proste – lubił patrzeć jak z rozchylonymi ustami słucham proroka zdumiony byłem w miłości do tej muzyki a on zaczął rzewną rapsodię nie znam się na nutach i bezradny widziałem tylko jakieś ósemki, szesnastki na przekór zaczął wszystko na odwrót a ja bardzo płakałem bo nie mogłem słuchać tego jak fałszuje i przestał za dużo miałem wiary w muzyków
  2. „Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych." Bernard Shaw nie żyjemy w czasach rewolucji francuskiej obijających się o uszy haseł przewrotu tramwaje jadą w swoją stronę dziwki stoją przy tym samym barze co zwykle ja piję patyka a jednak myślę sobie że szafot którego niestety nie spotkam na placu darmowych zabaw ulicznych dla hołoty patrzył z daleka na wszystkich co mieli na niego trafić na ich wypadające rzęsy krosty na plecach związane do tyłu ręce kiedy prowadzą ich już pod sznur co niektórych pod żyletę nie tak się umawialiśmy panie Guillotine żeby twój wynalazek miał krótki termin ważności jak by się przydał wszystkim rozsądnym
  3. „każda epoka ma swe własne cele i zapomina o wczorajszych snach” a nasza epoka depcze po ich dziele i bije wszystkie po łbach… „słuchaj dzieweczko!...” ale ona szeptem cygańską rapsodię już od czwartej rano śpiewa. Bóg raczy wiedzieć jakim to dialektem rzewnie nuci piosenkę łamiąc na kolanie gałąź na chrust. Koniec już epoki srebra, brązu, żelaza…nastał czas drewniany nie ma takich dzieweczek. Słychać tylko kroki naszych ojców co poszli kiedyś z nimi w tany…
  4. Antysemityzm?! Ależ ten wiersz pokazuje jak bardzo mi brakuje tego, że już nie ma prawie Żydów w Polsce...Jestem urodzonym filosemitą...ba, z pochodzenia sam jestem Żydem, więc raczej nie występowałbym przeciwko własnym korzeniom. A ten wiersz to tęsknota po raju utraconym, jakim był Lwów dla moich przyjaciół. I dla mnie jest również, mimo, że nie poznałem go w pamiętnych latach 20 i 30 XX wieku...
  5. Co masz na myśli? Bo wiersz jak najbardziej pozytywny...
  6. ja też mógłbym się urodzić we Lwowie nawet jeszcze raz i jeszcze pod Mickiewiczem ganiać za Szczepciem i ciągnąc za szelki kupować nic nie warte znaczki od Żydów zostać szewcem albo golibrodą albo nawet gazeciarzem kupiłbym cały ten Lwów gdybym był bogatszym Żydem
  7. Oto jesteśmy my pochlebcy tak obłudni, że nie widzimy nawet ile w nas prawdy niby pysznie uniżeni ale zachłysnięci doskonałością dzieła któreśmy sami sobie wymalowali na cielesnym płótnie A więc jesteśmy tylko pudełkiem farb wyciąganych z osobna lub razem zaleznie od odcienia ale rzucamy się grubo na płótno ale już mu nie trzeba wyblakłych barw Oto jesteście wy bardzo dobrzy stworzeni na kształt idealnych bogów mający boskie proporcje we wszystkim co mówicie nie krztusząc się wersalem podług etykiety i panujących zasad a my na wernisażach pijemy rozcieńczone wino i patrzymy jak każdy rysuje na obrazku nową kreskę
  8. my z Galicji wschodniej pijemy Bajkę najczęściej w południe z brodatym panem sprzedającym przy wejściu na most obrazy te same od tygodni gryziemy cukierki przywiezione z Szegini i wspominamy oddziały sowietów kto i kiedy był w Legnicy podsłuchujemy Madziarów albo Słowaków którzy turystycznie przecinają linię Mołotowa czasem na ulicy ktoś rozsypie pięciogroszówki na bubliczki pod piekarnią pełną Łazarzów sennie biją dzwony w kościele powoli przechodząc na drugą stronę dnia zasypiamy za wcześnie jak na dorosłych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...