Zabicie Jezusa nie przychodzi łatwo
Trzeba wbić przecież kilka gwoździ,
A jeśli są one jeszcze drewniane, to już
Makabra...
Wcześniej było trzeba krzyż złożyć
A to roboty od cholery
Ale jeszcze siły nam starczyło
Nie bój nic, – na czym jak, na czym
Ale na tym, to się znamy
Och, najgorzej to...
Zdejmowanie Go nam wyszło
Bo sam przecież nie zszedł... jak na ironię
Bóg sam, nie człowiek...