Dziękuję za Pana słowa, Panie Krzywak. Teraz wierzę, że te komentarze szanują mnie jako człowieka, choć nie zgadza się Pan z treściami mojego wiersza. I dobrze! Są ludzie na tym forum - H. Lecter- którzy nie szanują osoby. Trudno zaprzeczyć mu zresztą inteligencji i wiedzy, zachowuje się jednak jak Doda. Im więcej o mnie, tym lepiej. Nie znosi poza tym poezji, która nie jest w jego stylu. Ani ja ani, zapewne Pan nie chcemy być epigonami kogokolwiek z tego forum. Jeżeli nie chcemy być epigonami naszej epoki, musimy wypracować nie tylko formę i styl swoich wierszy, musimy być oryginalni. Proszę wierzyć, że i mnie nie brakuje wiedzy teoretycznoliterackiej. Denerwuje mnie nie to, że ktoś nie lubi mojej poezji, tylko niszczy mnie jako osobę. Nie chcę już tutaj publikować i ten wiersz uważam za stracony. Wzorem poetów mojego ulubionego baroku przechodzę do rękopiśmiennictwa, bądź, jak Bóg da do kolejnych wydań almanachów i antologii z moją twórczością podpisaną imieniem i nazwiskiem. Wolę być Norwidem swoich czasów niż Dodą. Życzę Panu wielu udanych dzieł i powodzenia na niwie. Dziękuję, że zechciał się Pan pochylić nad tym moim miejscami nieskromnym wierszem.
barocco