Biały królik, puszysty i miękki,
Ciepłym ciałkiem tuli się do mojej ręki.
Noskiem rusza !
Długim uchem strzyże !
I wsunięty między pręty klatki palec liże.
Czym mu pachnie ?
Sianem ?
Sałatą, że drżą wąsy, łapki, chrapki ?
Pachnie Mną !
On mnie lubi !
Wodzi oczkiem różowym jak róża
Za mną !
Królik ?
Król ! Mojego podwórza.
I jak może być mój wiersz?? Komentujcie go,
co Wam sie w nim podoba a co nie!! Może wprowadze poprawki
jak bedziecie chcieli!!