
Amelia_15
Użytkownicy-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Amelia_15
-
NIe WIem... - odpowiedź na wszystko
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale ogólnie Doroto jak odbierasz mój wiersz? -
NIe WIem... - odpowiedź na wszystko
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem.... Słowa te jak razy wymierzone Obolałą duszę ranią raz po raz mocniej Starania by dotknąć porannej rosy Znikają razem z brzaskiem dnia Zadaje często pytanie Niepewność i kruchość - dlaczego to trwa? Myśli same wędrują MIŁOŚĆ , A MOŻE GŁUPOTA? - ODPOWIEDZ SAM -
Nikt nie odgadnie ile prawdy kryje się na Dnie studni głębokiej Którą jest życie W niej cierpienia i bóle Radości i wzloty połączone W wieniec okrągły Spleciony z dni naszych Odgadniony nie zostanie Udekorowany śmiercią zapisze się w pamięci na zawsze...
-
Wspomnienia człowieka nostalgicznego
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie może leżeć coś go uwiera wbija się ostro w niego Próbuje inaczej ułożyć swe ciało ułożyć wszystkie dawne wspomnienia Nie wytrzymuje zrywa się nagle chcąc odrzucić to co nachalnie przyczepiło się do niego Odwraca głowę Patrzy na łoże a na nim róża stara pokruszona Wbijający się w duszę ten dawny czas szczęścia. -
Życie nie zadowala Trudności nastręcza Męczące bywa jak praca ciężka Niekiedy pewne wydarzenia Bieg myśli zmieniają W małej kropli radość,smutek,ból Dostrzegają Zaczynasz widzieć to co zapomniane W chwili gdy śmierć u Twego progu stanie... O ironio.. dostajesz drugą szansę Kostucha dzrzwi pomyliła Lata leciwe o sobie znać dają tej co początek nie wiadomo Kiedy się zaczął Wykorzystaj to co zostało Ci dane Momenty,kadry egzystencji jeszcze niewykorzystane
-
Niemy zachwyt
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zachwyt mój niepomierny dla świata się staje gdy widzę stokrotkę ścielącą swój kobierzec biały na trawie Podziwiam przyrodę i w myślach przyznaje, że wszystko to boskie i zasługuje na chwałę.. -
Nagła śmierć ?
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Na wstępie proszę o wyrozumiałość.. niedawno zaczęłam twórczość. Proszę o wskazówki z góry dziękuję.. *** Poczekaj!Nie odchodź! Godzina jeszcze młoda. Czemu tak pędzisz?? Po co Ci ta suknia atramentowa? To niemożliwe.. To nie dzieje się naprawdę! Ty odchodzisz na zawsze, a ja chciałam być z Tobą, słuchac Twego śmiechu i zatraciłam to wszystko w biegu.. Mój płacz życia Ci nie wróci A widzę Cię po raz ostatni Z bladym uśmiechem na twarzy i szepczesz: Kiedyś się jeszcze może spotkamy.. -
Czyli mówisz Sylwek jest lepiej troszeczkę ??
-
Budowniczy
Amelia_15 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo budowniczy wiersz... Ciekawy i bardzo dobry.. -
... wersja poprawiona.. czy lepsza? Każdego wieczoru myślę o czasie tym co minęło co zdarzyć się miało Tak bardzo chce zatrzymać cenne wspomnienia lecz wiem że pamięć ich nie ogarnie Krótka i słaba wiatrem miotana To właśnie ona to ta wybrana Sztuka myśli - ich układania Interpretacji mgły marzeń Życia i nieprzewidywalnych Jego zdarzeń
-
Sprawozdanie ze spaceru
Amelia_15 odpowiedział(a) na Amelia_15 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wersja poprawiona... Z mroku wyłania się ulica, Wilgotna łzami chmur zroszona Na niebie firmament gwiazd jak tafla lodowa Światło księżyca nastrój nadaje W oddali słychać świerszcza cykanie Prostota miejsca uroku dodaje Nic nie jest złe co piękno światu nadaje -||- Boli mnie to jak zmienny jesteś Niby przyjaciel, ale jak lis niewierny.... -
Gdybym tylko mogła dotknąć nieba nie pytałabym Cię jak w nim jest Sama daleko bym odpłynęła, by w białym puchu zatracić się Teraz cierpliwie czekam aż złocisty blask oświetli mnie apogeum mocy słońca tutaj teraz stanie się.
-
Gdybym tylko mogła dotknąć nieba nie pytałabym Cię jak w nim jest Sama daleko bym odpłynęła, aby móc zatracić w białym puchu się Teraz cierpliwie czekam aż złocisty blask oświetli mnie apogeum mocy słońca tutaj teraz stanie się.
-
Gdybym tylko mogła dotknąć nieba nie pytałabym Cię jak w nim jest Sama daleko bym odpłynęła, aby móc zatracić w białym puchu się Teraz cierpliwie czekam aż złocisty blask oświetli mnie apogeum mocy słońca tutaj teraz stanie się.
-
Głębia koloru moich oczu nieodparta Każdy kto ją widzi, wie , że jest wiele warta. Złote tęczówki jak skarb drogocenny Właścicielem ich jestem jednym i niezmiennym. Być może wydaje się realny Wachlarz barw, taki banalny. Gdy w głębię wejrzysz, zobaczysz coś jeszcze: Diamentów w różnych odcieniach tysiące Piękne i nieziemski Jak lustro czarodziejskie - Oczy moje.
-
Leżę.. Patrzę.. Myślę.. Widzę ciemność przed Moimi oczyma i niepewność, Która na mnie spływa.. Zimna i bezwzględna Jak morderca bez serca ZABIJA...
-
Według życzenie :)
-
Cóż tak wyszło,że taka tematyka postaram się pisać bardziej optymistycznej
-
Świetny utwór. :) Krótki ale mocny , że tak to ujmę .
-
Leżę... Patrzę.. Myślę... Widzę ciemność przed moimi oczyma i niepewność , która na mnie spływa zimna i bezwzględna jak morderca bez serca ZABIJA....