bede slawny?

charakterystyka smutku kreśli leniwą nutą granicę pomiędzy tym co dobre, a tym co niedozwolone w pewnym miejscu zatacza krąg o dziwo bardzo tajemniczy nie uzasadniony racjonalnie kierujący sie w stronę zawisci opętanej pychą i dwulicowoscią

Ludzie bawią się słowami robią to doskonale Czy tez tak będę umiał? czy nie zlęknę się Czy nie będzie to słomiany zapal Zresztą kolejny już...- nie wiem Ale jestem wytrwały Podobnie do bezdomnego co pod kościołem siada Cale dnie marnuje płaszcząc się przed klechą Ten- niewzruszony przechodzi obojętnie Nie raz i nie dwa dziennie Bo ma więcej, bo mu się udało Niby nie ma zobowiązań- Tylko kościół ogrzać... a resztę najlepiej w karty przegrać lub samochód znów rozwalić ewentualnie alimenty spłacić.

sie postaralem i forme poprawilem chyba bedzie git

ok dzieki bardzo to moja 1sza proba i tak do konca nie wiedzialem o co chodzi po prostu chcialem uchwycic chwile... jeszcze raz dziekuje

droga pani to niepewne jest tak jak jutro

w sumie to pasuje rzeczywiscie na epitafium... dziekuje slicznie

no hmm tylko rymy dokladne (chociaz nie zawsze) a tak to dobra tematykareszta lipa raczej...;/

za jakis czas puszcze czesc pierwsza moze wtedy cos sie rozjasni... dzieki za komentarze

nie, nie potrzebnie pani zestawila ze soba pseudo i tresc wyszlo cos okrutnego czyli mam odebrac ze klapa;>?

jak to jest że kiedy zasnął to już się nie obudził może wiedział że będzie źle gorzej niż ostatnio i pozostał tak w stanie błogim w stanie rozkoszy bo w snach wszystko jest możliwe... nie to co w rzeczywistości

pani Miłko taki był moj cel pozdrawiam serdecznie

dzieki bardzo co docenienie zapraszam ponownie panie Rybak

nie, to nie zart

mowisz ze mnie kochasz? ze pamietasz ze pozadasz, czasem tesknisz?? Chcę Cię kochać Chcę szanować Chcę lubować Chcę miłować Chcę być przy Tobie gdy jest dobrze i gdy źle móc ocierać twoje łzy i wraz z Tobą śmiać się bawić do ostatku sił biec gdziekolwiek do utraty tchu Chcę robić wszystko z Tobą i tylko Tobą, nikim innym. Mam nadzieję że to wiesz?