Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fly Elika

Użytkownicy
  • Postów

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fly Elika

  1. tak. ten warsztat wiersza, jak i pióro jest doskonały, w treści i zależnosci od wspaniałej formy i bez zarzutów, z tym się człowiek rodzi i może pięknie żyć ... nie każdy obdarowany zostaje takim talentem pozdrawiam
  2. ...zapominałaś piszesz, dziekuję za skojarzenie ... i przeczytanie to cieszy, że zwiewnie i letnio pozdrawiam Joasiu :)
  3. pomożesz troszeczkę nie okrajając zbytnio zachowując mak i przedzielenia ...? co by trochę :) z makiem dla wierszyka więcej rytmu zyskało, ponieważ ten rytm mi sie gubi :)) dzięki za wdepnięcie
  4. Eliko, cieszę się ogromnie, że "trafiłam" pozytywnie :) i to jest właśnie "to"... czasami można także na odległość być blisko... takie pierwsze kroki, a potem... jak pokieruje los to może być coraz bliżej...ten ktoś :) wzajemnie życzę pogody ducha i radosnego witania każdego człowieka...nawet wirtualnie tu i teraz, to jak bumerang działa także w drugą stronę :):) :) Krysia Krysiu, pewnie, że tak choć ... nie do końca i znam to z dużego już, ba nawet doświadczenia, że nie zawsze :) mnie tam tego uczyć nie musisz kochana :), bo co za dużo to nie zdrowo i nawet sobie na przekór wtedy lepiej, trzeba też się jakoś trzymać niz tylko dawać. :) pozdrowienia pozdrawiam cieplutko
  5. :) te kropki to mak dziękuję za zagłądnięcie
  6. Pomijając najgorsze zwiedziła się z kilka razy nie wiedząc co się święci i razi, że z powodu maku zapiszczy w trawie. Przez ten mak skomplikowany, obiekt okazał ciekawy i okazały z przestronnymi oknami i drzwiami, wreszcie schodami z rozmowami. W korytarzu maku echa z przypadku zapytana, zagad-ała. Zdecydowanie w tych sprawach wolała mówić niż słuchać gadania. Znienacka wygadana makówka wyskoczyła z kilkoma ziarnami maku do uszka i dnia następnego. Złapana na maku poduszce poległa zdruzgotana. Ze słów rozebrana z maku wysyp-ała i zamilkła. Potem (...) Coraz częściej zapomin-ała co powiedzieć chciała. Bo to był podstęp panienko makowa! A niech to ... Wiedziała, że mi-ała się oprzeć. Zapatrzona dalej w mak zdecydowała się odmaczyć. Nie zdoł-ała i z makiem wciąż pisała. Tymczasem pomieszała trochę czas i ambaras z ... i do makowania. :)
  7. dzieki za otuchę jemiołuszko, to wszystko nadal bardzo mna wzrusza i tak wciąż a słowa o miłości owszem ważne są.. by je nieść z wiatrem i na miłosne zaranie ... jak też żyć z miłością a nie samym/ą... ależ mi się zrobiło gorąco właśnie tak o tym myślę i czuję życzę serdeczności i słońca
  8. teraz rozumiem, takie rozumienie też znam ...to bardzo piękne, nie mniej dziękuje za wytłumaczenie i pozdrawiam
  9. piękne to napisałaś , jakbyś mi to z ust kiedyś co i nadal wyrwała ... jesteś jak jemiołuszka :):)... chyba naprawdę muszę zniknąć, bo nic tu po mnie tylko nadal się gmatwam i na nowo zatapiam pozdrawiam
  10. jeśli mogę, to pozwolę sobie na uwagę i zapytanie bo na miły bóg :):) jemioła to ładna gałązka, jednak to pasożyt, czy się mylę:) a zatem w jakim znaczeniu tutaj tereso to zapodałaś ? bo w tym co dostrzegłam to na na miły bóg wznieś się ponad spełniając toast jemiołą to może z pewną dozą samokrytycyzmu i żartu mi się nasuwa, ale nic innego mi innego do głowy nie chce przyjść po przeczytaniu :))... to takie moje emocje co do tego wiersza i prychania :( pozdrawiam serdecznie mimo nastroju :)
  11. tak, to co wytłuszczyłaś zbędne zwłaszcza w tej formie i dzięki za radę... zawsze pojawiają sie też w tej formie jakieś wątpliwości z powodu znaków przestankowych których nie wiadomo czy użyć czy nie a ja chciałabym dać na końcu i trzymając się zasad nie wiem co zrobić. dziękuję za przeczytanie i rady :) pozdrawiam serdecznie
  12. pisze dalej bez wytłumaczenia skądże wiedzieć kto kurz ściera co kogo wzrusza czy poniewiera ... .... na dodatek nie mówi dlaczego kopie, odkrywa, zabiera? i czy tylko łzy tłoczy w pióro dla wyciskania samego wzruszenia?
  13. ten wierszyk jest, jak dla mnie czy akurat kobiecy... ma jakiś klimat kokieteryjny, ale wabienie tylko dla samego wabienia to cechy indywidualne :):), które pozostawię bez komentarza. Cenię sobie bowiem spontaniczność w naturalności odczuwania bez zbędnej kokieterii i dla niej samej, i nie widzę związku pomiędzy kokieteryjnością czy wabieniem na potwierdzenie sobie bycia kobietą... to takie moje kobiece zdanie z dużym poczuciem intuicji... oczywiście może to się nie podobać i panom :):) ale w tych sprawach byłam zawsze szczera do bólu, by nie mieć na sumieniu serc nie pocieszonych panów... i sama nie musieć udawać co czuję... ach tak mnie jakoś życie ułożyło ... ładnie i przemyślnie napisany :) pozdrawiam serdecznie
  14. i to właśnie miałam na myśli cammomile ... z kimś czyli by poznać poznać prawdę by nie zostać samym ... kwestia bytu w wierszu jest pisana dla ... nie wiem ... niezrozumiała, nawet na spokojnie moze być nie do przyjęcia i jak dla mnie w tak szerokim czasie ( czy jak to tam mówią na dłuższą metę) pozdrawiam
  15. To stary wiersz, w takim nastroju pisałem jaki Ty opisałas...antyku nie chciałem modernizować. To wina wspomnień. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za zrozumienie mojego komentarza. To cieszy i robi się milej i cieplej. Tak też ciepło pozdrawiam...
  16. Chyba spadne z krzesła albo czytanie mnie wreszcie uniesie zamiast skromnego własnego pisania :):):) oczywiście czytania komentarza Mirosława :):). Pozdrawiam...
  17. powątpiewanie, tak sami zadajemy sobie tobie takie pytanie po co piszemy ? a odpowiedź zaczyna również sama krążyć w wersach lub pomiędzy wersami. Pozdrawiam
  18. obudził mnie miły z niezatartym widokiem w świetle okna niedowierzanie przecierając zamglone oczy bez wątpienia w zieleni pozostał ten sam jeden żółty mlecz
  19. ładny w formie i starannie dobrany w słowach, ... w trzeciej i czwartej strofie też ładnie i z ambitną metaforą i zasmucającym poetyckim przekazem ... tak odebrałam pozdrawiam
  20. Nie martw się, mam pokory aż za dużo, czasem i na swoje nieszczęście, ale nie szkodzi... Nawet nie zapytano mnie dlaczego sen nad Bretanią i dlaczego krople pragnień, tylko ktoś z góry z błędami w komentarzu od razu wytyka mi stosowanie takich a nie innych dopełniaczy i że coś nie jest metaforą. Jak mam udowodnić, że tak jest jak w życiu ... opowiadając coś ze szczegółami ? i zmieniać dlatego bo komuś się nie podoba. Komentarze z całym szacunkiem dla piszących powinny być przemyślane, jeśli nie są pytaniami, i dotyczyć jednak bardziej formy czy z ewentualnego domysłu po pytaniach sugerować zamiane kolejności treści a nie znaczenie. Wiersz wypływa z serca, z życia a nie z fantazji, chyba, że jest innego rodzaju np. satyra, pastisz, żartobliwy wiersz. To że jest to warsztat nie znaczy,że należy komus na siłę zmieniać treść. A że daję na warsztat dlatego, że piszę szybko i mogą się pojawić błędy mimo przemyślenia, które tłumaczę lub poprawiam :):) i sądzę że to wynika z pewnej nieśmiałości dawania wiersza na warsztat a nie gdzie indziej oprócz innych powodów ... Wymaga się od autora zrozumiena komentarzy to i powinno to działać w drugą stronę, do przemyślenia komentatorowi skoro już ma ochotę jakiś wers czy wiersz skrytykować :))) Pozdrawiam
  21. nie domagam się przemiodzonego ani uznania, niby jak miałabym to robić... nie krytykuje tak śmiało innych za ich podejście do swoich pragnień, choćby z powodu mi nie poznania innych światopoglądu i ich przyczyny (a mogącego wynikać też z różnicy pokoleń) . tak samo nie życzę sobie tak śmiałego krytykowania moich za to, że są jakie są oraz za brak ochoty na ich zmianę. pozdrawiam
  22. noe porównuje do banału, tylko daje Ci radę zebys czegos takiego nie stosowała.W literaturze czesto czyta sie spory na temat tego, jak odróznic banalne dopelnienie od metafory dopełniaczowej która tylko w nielicznych przypadkach jest do przyjęcia.Zwrot ,,krople pragnień''niestety metaforą nie jest. Ja poradziłam-reszta w rękach autorki tekstu.Pozdrawiam ...ale niech sobie będzie nawet 1000 sporów w literaturze, to jestem dorosłą osobą i wiem co piszę i czym jest mój sen, czym moje zycie itd. niczego ani literatury nie banalizując ...i skąd moje przytoczenie Bretanii i dalej.... A jak się ma do innych literackich, to nie mam się równiez ochoty porównywać, tylko cenię swoje życie i przyjmuje takie jakie jest... i to, że żyje .....Bernadettko. Zdaje sobie sprawę z kropli pragnień. ... i takie życie też jest, z pełną jego powagą, a nie zabawą, jak się tu niektórym wydaje... co do śmialego krytykowania... echh co za ... pozdrawiam dodając, że życie innych bliskich ..czy innych nie jest mi również obojętne, dlatego czasem wolę przemilczeć niż krytykować każdy wiersz bez zastanowienia czy nie fatygującego pytania... choć rzadziej, ale jednak czasem wydaje się, że ma się do czynienia z bandą dzieciaków...
  23. ja nie wiem co dla Ciebie Bernadetto naprawdę jest banalne, dla mnie życie z pozostającymi kroplami pragnień nie jest banalne ... jeszcze żyje i tak jest, że zamykam peelki metafory w ostatnich kroplach. Są i takie dramaty jak to, że porównuje to peelki ostatnie marzenie czy życie do snu nad Bretanią ... i nie bez życiowej przyczyny ... wierz mi. Nikt tego z życia nie wytnie, ale musi się pogodzić. I znikam stąd, bo nie lubię, jak ktoś porównuje moje metafory do banału.. pozdrawiam
  24. Życie to wstęga za rozpaloną gwiazdą poddaje się wiatrom falując do dołu lub ku górze filozofia prawdą prozie ale nigdy poezji to w niej rozpalona iskra tchnie życie miarodajnym i pełnym odejście od Anioła Stróża uniesieniem nieba i szczęściem zawita brak sił w niewierze skruszy mijają dni i lata wśród zataczającego kręgu posłysząc szept znanej tęsknoty serce uciszone znów się wyrywa poddając w snów warkocz spowity pod nim * a sen nad Bretanią od początku łzy liczy marzy spocząć na cieplejszym brzegu
  25. smutne, przykre ... ciepło 13-stko ........ napisałam przed chwilą wiersz do ... pamięć i smutek jest ludzki chciałby być pocieszeniem, ale niczego nie wróci... wiem ale jest i może zrobi się smutkowi milej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...