Ciała rozgrzana powłoka,miłośc zauważona kątem oka...
Wśród monotonni codziennosci nikt nie pamięta o swej samotności
o swego serca nawoływaniu i ciągłym uczuc ukrywaniu,
myśli jak popiół rozwiane po kątach porozrzucane
podnoszę jedną z nich i o ścianę rzucam z całych sił,
mimo,że dotykała uczuc głębokich,
człowiek o nich zapomniał,gdy żył.
Teraz...
wśród tej nicości rosnącej zapadam się,
a o uczuc mocy
....zapominam...