
marcin miksza
-
Postów
27 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez marcin miksza
-
-
Wahadło
między Wenus
a Marsem ja
jak czarna dziura
kto wbije igłę ? zaszyje ?0 -
rozmawiam z drugą osobą liczby pojedynczej
po kryjomu; kiedy nikt mnie nie widzi
druga osoba liczby pojedynczej rozmawia ze mną;tuli
nie znosi jak coś stoi za drzwiami; szura za oknem
szukam/unikam tej trzeciej ukradkiem
nie chcę żeby przyłapała mnie na niekochaniu.0 -
wersja wulgarna
na tarczy zegara jest randka
ty jesteś rybą, ja jestem strzelcem
mam ogon w dupie a obok łoże
chcesz bara bara
to płyń.0 -
na tarczy zegara jest randka
ty jesteś rybą, ja jestem strzelcem
mam łuski w głowie a obok łóżko
w nim kuszę, przynętę
chcesz jeszcze wannę
to płyń.0 -
z hujków strzelają kowboje, do spermetek ?
tylko tyle na tej ulicy
tarczy zobaczycie kochani
dziennikarze
ech, cóż za western !0 -
Nawet dźwięk muchy
jest w systemie dolby surround
wszystko jest elektro: odgłosy
strzałów, wrzask dziecka
można zapisać na płycie i słuchać
cicho w domu lub gdzieś między ludźmi
bawić się plastikowym koltem- jakby nic
odbijać kulę od drzewa do drzewa
od psa do człowieka
i bum ! rykoszet
leżysz i kwiczysz a muchy
krążą.0 -
tylko ulicom możesz zaufać
Clintonie z białego domku
pełen zamieszek
jedna z nich
nosi moją minę
nastąp.0 -
Czemu tak stoisz płocha sarno
w tym gęstym lesie
wpatrzona w dwóch chłopców
ich nagie ciała odbijają się
w lustrze wody a twoje uszy nasłuchują strzału
Drżysz sarno. Oni tam dochodzą powoli.
ich krwią barwiony brunatny brzuch ziemi.0 -
tyje od tych rachunków
za prąd gaz gwiazdy
w, które wpatrzona
wielkimi stopami uderza o czas.0 -
cienie kołyszą się
droga biała
kot gubi sierść
zawieszony0 -
monitor.
0 -
dzieci bawią się
w spamy ( nie tylko miłosne )
na tym podwórku władca login
pyta o hasło
nie ślubujmy wierności
przetnijmy mysi ogon
patrzmy w mornitor morza.0 -
polna mniszka
czeka w modlitwie starych
młode fasolki rozda Bóg.0 -
Bardzo ładnie jednak to bardziej notatka, opis niż wiersz
momentami nieporadny.
Ta huśtawka z powietrza lekko przesadzona. Lepiej huśtawka w powietrzu.
Kim jest Janek i jak się on odnosi do wiersza, do motyla ?0 -
może jest szansa
że, znikniesz cicho po kociemu
zostawisz za sobą otwarte drzwi
milczenie bliskich, gorączkę
spowodowaną nagłym przeciągiem
Napisałem to Miss Croup pod wpływem Pani/Pana ? wiersza
Jest rower. Wiersza nie ma.
Jest za to galimatias. Wersy typu "milczenie skupione na zgrzyt"- skupiłeś się w milczeniu
"oddzielać mięso od kości rozsądek"- może rozsądnie
"gorączka wciąż trawi drzwi" - lepiej drzwi wciąż gorące
"schody stoczyły cię w dół"- staczałaś się po schodach ( w dół to wiadomo )
"wyrwany poręczom" - trzymałeś poręcze
Właściwie nie wiem co wiersz chciał powiedzieć.
Jest tu wszystko i nie ma nic. Najpierw znika rower, potem ktoś dotyka klamki.
Totalny kryminał.0 -
słuchasz głosów
przyjaciół w radiu
czekasz aż niebo rozpuści się
na języku
a oni wołają
żebyś wrócił
z oddali.0 -
Pierwsza propozycja tytułu : Tobie.
0 -
zbyt ostre szarpnięcie kołdrą
we wnętrzu nocy sprawdzasz
czy duch we mnie
wciąż żywy nie łaknę skóry własnej
odkąd jesteśmy ze sobą na my.0 -
przestrzeń zieleni się
zmysłowo od gier
towarzyskich, dusz
dziewcząt i chłopców
trwają zabawy foremką
w formę dorosłą- dom mar murowy
palcem lepi się piaskowe bliźniaki
ich zapach ogrzeje, do snów zimowych
przytuli białe małżeństwa.0 -
nie polski a światowy
Mija właśnie koniec. W radiu nuty rozsypane.
Spiker blaknie.
W parku cicho siedzi menel. Czeka, patrzy.
Gdzie jest kropka ? Gdzie jest wóda ?
Na początek końca świata kac się musi znaleźć.
Koniec.Basta !0 -
Minął właśnie koniec świata.W radiu Zet rozsypane nuty.
Spiker blaknie.
Pod Pałacem cicho siedzi menel
ostatni z ostatnich
podgryzając cmentarz w swej kanapce
czeka, patrzy.
Gdzie jest kropka ? Gdzie jest wóda ?
Na początek końca kac się musi zdarzyć.
Koniec.Basta !0 -
śniłem się sobie
wędrujący po dachach obcych domów
w, których tak ciężko oddychać
gdy inni wytykają cię palcem
jestem dzieckiem zagubionym
we własnym świecie, przekraczam granice
tylko gdy zbudzi się ogień.0 -
w wannie fala
statki kołyszą
nie słychać matki, ojca
ja zanurzony
aż do śmierci.0 -
Pośrodku nocy krążą
ćmy utkane w świetle
księżyca.0
Cisza
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Cisza
w wannie na falach
kołyszą się statki
nie słychać ojca, matki
tylko ja zanurzony
aż po śmierć