Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dzieciol1989

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dzieciol1989

  1. poszła raz gosia na mycie w rzece, bo była pogoda a zapach jej w lecie... Widzieli to chłopy co na roli stali, i szybko sie za nia nad rzekę udali By ujrzeć co gosia pod kiecką chowa bo ona była panna wzorowa Lecz ona chłopców onych spostrzegła, i szybko sobie daleko uciekła, Był wśród nich jednak, chłop dosyć szybki, i wiedział że poszła, tam gdzie on na rybki Zaszedł więc gosię, gdy ta się kąpała, a gdy ją ujrzał... aż pała mu stała widzi go gosia jak w trawie sie chowa wola wiec: chodz chłopie, jam przecież gotowa On w biegu spodnie szybko zdejmuje, az mu fujara podskakuje, wpada do wody, a tu jej nie ma o kurwa jasna ale sciema a ona juz w trawie na brzegu stała, i portki jemu szybko schowała, Wraca chłopina ze wstydem na twarzy tu reszta chłopów śmiechem go praży wkurwił się mocno chłop na gosie i postanowił zemscic sie cosie, zakradł sie w nocy do jej domu, zeby ja zgwalcic tam pokryjomu... lecz finał gwałtu był tam taki ze mu obcieła jaja tasakiem
  2. mocne.. poezja rzeczy współczesnych. jak najbardziej dzisiaj na miejscu. w koncu mówimy o naszych pokoleniach. W XXI wieku. pozdrawiam i zachęcam do kolejnych
  3. ''Pieskie życie" Tak pędzi i pędzi i szczeka i szczeka a cóż to takiego? - maszyna człowieka a z czego to ona? - z pieniędzy i złota z bilonów i monet za sprawą robota Ja biegnę i biegnę w pogoni wciąż za nią a wszyscy wokoło szczekają, szczekają gdy urwą z niej trochę, zabiorą do domu zakopią w ogródku jak pies po kryjomu bo słyszą wciąż słyszą jak już w oddali szczekają, szczekają i duzi i mali, Ja wejdę do domu, tam żona i córka I one szczekają - a gdzie dola burka? Tak biegnę, wciąż biegnę przez życie szczekane że mało, że wolno i słabo starane aż padnę na ziemię wśróg gówna i błota i po co szczekanie, ta ciągła robota? szczekali, szczekali, dziś nawet nie wyją ważne że oni wciąż jedzą i piją szczekają, szczekają i ciągle się biją okradną, rozszarpią i cieszą się chryją Te gęby nalane i dupy obsrane nie myślą nie czują, wciąż nienachlane A Ty biegniesz z nimi, biegniesz i szczekasz Czy taka być winna dola człowieka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...