Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natalija Płomień

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natalija Płomień

  1. poranek na południu Rodezji lub bałagan na sukience wiszącej ze spokojem, Pocieszające:`być może wierzyłam w spokojne umieranie w zaszytym brzegu pokoju widoczne, niezwłoczne, latające drzwi w dłoniach a reszta leży na talerzu kiełbasa jadalna robiona po bożemu i najmodniejszy kolor sezonu na przedramieniu podbródek może być tak ogromnie mały, że reszta świata zapomina
  2. Słowo jako słowo wymówić po raz pierwszy Choć język globalną równowagą przypięty do jej grudek nie zdolny jest do zdrady - boleśnie wygina się w cichym sprzężeniu noc i freon z otwartej lodówki ulatniają się mimochodem bo zimna jest już nawet przebrana za dobrą wróżkę kwiaciarka która za szybą całuje białą różę to jej płatki ustami sklepionymi wydobywając rozrzucałeś po mym nagim ciele chociaż ciepłe krople siłą rozchylały sklepienie miękkiego brzucha jałowa ziemia budzi mnie na oczach tamtego zapomnienia już chcę śnić Cię tylko w ciepłe noce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...