"KŁAMSTWO" Idziesz pustą drogą bez tożsamości na ustach stawiasz niepewny krok boisz się własnego odbicia z lustra patrzysz oczami swej duszy nie liczysz czekających jej katuszy stoisz w przymierzu z diabłem a on cie karmi kłamstwem szeptałeś... falsz zimnym ogniem serca parzący....
teraz będzie jak cień wyroczni za tobą chodzący...
Czy to twój order łgarstwana nizinach człowieczeństwa rosnący?!
pogrzebany w grobie! honor mrokiem marznacy....
doszedłes? gdzie? Lucyfer władcą twojego umysłu....
nęka cie ciągle milionami grzesznych pomysłów
a ty?martwy język bez prawdy sterowany cieńkimi linkami a przecież "słowo ciałem się stało i zamieszkało miedzy nami"
I
Idziesz pustą drogą
stawiasz niepewny krok
stoisz jak cień wyroczni
w grobie marznący...
martwy bez prawdy...
II
boisz sie odbicia z lustra...
patrzysz oczami duszy nie liczysz jej katuszy...
szeptałeś zimnym ogniem łgarstwa...
język sterowany cienkimi linkami....
a słowo między nami...