Czekam. Już nie do końca wiem na co czekam, ale czekam. Nauczyłam się czekać, bo to wszystko z jakiś przyczyn trwa długo. Najpierw czekałam na staż – całe trzy miesiące, potem czekałam na egzamin, na wynik egzaminu czekałam krótko, ale teraz czekam kolejne miesiące… na co dokładnie już czekam, nie pamiętam, chyba to chodziło o to, że zacznę specjalizację i zanim rozpatrzą wnioski minie trochę, a raczej kupa czasu… ja już nie wiem na co czekam… Nie czekam na księcia z bajki… Mam swojego Pieszczoszka… Czekam na to aż się skończy czekanie… Czasem ludzie marudzą że czekają w kolejce… Ta moja już trwa i trwa miesiące… Na razie wiem co to znaczy Czekać, Oczekiwać, Wyczekiwać…
Ciekawe kiedy wreszcie przyjdzie Prawdziwe Życie.