Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ars Moriendi

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ars Moriendi

  1. Tak jest Mój Boże Między ciszą a ciemnością zawisły oddech pachnie słodkawo krwią nauczyli nas poświęcenia Boże Miłosiernych Nad wargą ślad szminki zastygły uśmiech występku Boże Grzeszników Modlitwa o lepsze jutro o mądrą politykę życia Boże Ateistów O lekką ziemię proszę Mój Boże Tak jest
  2. moja droga wiodła przez szeroki step niewidoczny cel za horyzontem i palący ślepy skwar Moja Droga... moja droga kaleczyła stopy pierwszy czerwony szlak jestem więc odkrywcą Moja Droga... moja droga była samotna żadnej samarytanki nawet Piętaszka Moja Droga... moja droga wydawała się być nieskończona a urwała się nagle nad przepaścią
  3. Fakt, mała zmiana, ale sens już inny. A znaczenie musi takie pozostać, więc niech będzie jak jest. A że przeraża....coż, zawsze lepsze to niż obojętność. :-) Pozdrawiam
  4. Słowa jak kamienie opadają na obolałe wargi na zdrętwiałe języki Coś już umarło jak kruche dziecko którego nikt nie chciał zdjąć z krzyża Trzeba iść dalej zawsze pod górę w dół patrzysz tylko zwisając na sznurze I tak co najlepsze przejawia się w drżeniu rąk zanim odkryjesz że znowu poległeś W obolałym krzyku pod palącym światłem gwiazd Eli, Eli lamma sabachthani pojmiesz nagle że życie było sztuką
  5. Nad głową szumi złowrogo wiatr gdy dłoń w pięść się składa i jak wroga traktuje tak brat swego brata Krew w żyłach gorąca nim zastygnie na kamieniu patrzyłeś na to do końca nieruchomy punkt daleko od celu Karty historii splamione i nic już nie jest białe pod ciężką kotarą zamglone oczy, łza i kamień
×
×
  • Dodaj nową pozycję...