Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Misio Misio666

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Misio Misio666

  1. Dziś rano, jak zwykle
    poszłam na targ miejski
    kupić nowego kota w worku
    Tak jak zawsze
    wybrałam wór bez zastanowienia

    Przydźwigałam go do domu
    i gdy chciałam już odwiązać sznury
    i rozpłakać się - bo tak trzeba robić zawsze po odkryciu w swoim worku kota
    okazało się, że w środku byłeś Ty
    cholera jasna
    nareszcie

  2. Chmurno, więc cieszę me oczy spalone
    I pyszne czoło kornie uniżam
    Dłonią powietrze ważę sumiennie
    Choć słowem Ducha nie umiem spisać

    Tak śmiechu warta wśród obcych twarzy
    Już bez odwrotu na drodze bólu
    Upadła dumą, wyniosła grobem
    W myślach człowieczych Ciebie utulam

    Lecz nie człowiekiem już jestem, przepraszam
    Człowiecze serce w nadwzniosłej myśli
    Księgi Natury duszą pochłaniam
    A ręka dziecka serc linie kreśli

    I kreślić będzie Twej twarzy kontury
    Po krańce czasów, po trumny nieba
    Kocham - nie czekaj, znienawidź - wolę
    Mnie ponad wszystko płakać potrzeba

  3. Nikt wcześniej tak o mnie nie mówił
    Nie podejrzewasz pionierstwa
    Zwinęłam się w kłębek słów Twoich
    To nic, że nie mają znaczenia

    Nienawidzę kobiecej poezji
    Fizjologii i omdleń i tęsknot
    Zębów zgrzyt ostrzę na samą siebie
    I na rodzaj żeński zbyt jawny

    Nienawidzę tęsknić do mężczyzny
    I mieć serce tak ciężkie jak teraz

  4. Chmurno, więc cieszę me oczy spalone
    I pyszne czoło kornie uniżam
    Dłonią powietrze ważę sumiennie
    Choć słowem Ducha nie umiem spisać

    Tak śmiechu warta wśród obcych twarzy
    Już bez odwrotu na drodze bólu
    Upadła dumą, wyniosła grobem
    W myślach człowieczych Ciebie utulam

    Lecz nie człowiekiem już jestem, przepraszam
    Człowiecze serce w nadwzniosłej myśli
    Księgi Natury duszą pochłaniam
    A ręka dziecka serc linie kreśli

    I kreślić będzie Twej twarzy kontury
    Po krańce czasów, po trumny nieba
    Kocham - nie czekaj, znienawidź - wolę
    Mnie ponad wszystko płakać potrzeba

  5. Dziś rano, jak zwykle
    poszłam na targ miejski
    kupić nowego kota w worku
    Tak jak zawsze
    wybrałam wór bez zastanowienia

    Przydźwigałam go do domu
    i gdy chciałam już odwiązać sznury
    i rozpłakać się - bo tak trzeba robić zawsze po odkryciu w swoim worku kota
    okazało się, że w środku byłeś Ty
    cholera jasna
    nareszcie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...