madziagoj

Cicho! Chce się Toba nacieszyc. Milczenie pozwala mi Ciebie zrozumiec... Mowa ciala, Twój wzrok i cieplo bijace mimo chlodu innych ludzi wystarczą.... Twój usmiech pozwala mi wierzyc, ze w Twoim sercu zagoscila radosc... Radosc niematerialna i szczera.... Przytul, bym uwierzyla, ze jestem potrzebna i w Twoich ramionach swiat mnie nie zniszczy... Zaplacz....Chce mieć ta pewnosc, ze jestem Twoja przyjaciolka i masz we mnie oparcie... Pochwal....Chce być dla Ciebie przykladem.... Chodz za mna....Chce być Twoja droga i swiatlem.. Nie krzycz, ale mow do mnie szeptem... Nie zalamuj się...chce być Twoja nadzieja... Bądź soba...Przy mnie nie musisz udawac, bo kocham Cie takiego, jakim jestes... I wreszcie nie odchodz, bo jestes calym moim swiatem...

Cicho! Chce się Toba nacieszyc. Milczenie pozwala mi Ciebie zrozumiec... Mowa ciala, Twój wzrok i cieplo bijace mimo chlodu innych ludzi wystarczą.... Twój usmiech pozwala mi wierzyc, ze w Twoim sercu zagoscila radosc... Radosc niematerialna i szczera.... Przytul, bym uwierzyla, ze jestem potrzebna i w Twoich ramionach swiat mnie nie zniszczy... Zaplacz....Chce mieć ta pewnosc, ze jestem Twoja przyjaciolka i masz we mnie oparcie... Pochwal....Chce być dla Ciebie przykladem.... Chodz za mna....Chce być Twoja droga i swiatlem.. Nie krzycz, ale mow do mnie szeptem... Nie zalamuj się...chce być Twoja nadzieja... Bądź soba...Przy mnie nie musisz udawac, bo kocham Cie takiego, jakim jestes... I wreszcie nie odchodz, bo jestes calym moim swiatem...