bartłomiej mielnik

jest dobrze, ale wydęte wargi całkowicie nie kojażą mi się ze świstem. raczej jakieś.....suche, wymiękłe ale na pewno nie wydęte. ale to może moje osobiste spojrzenie. ps///kiedyś miałem spuchniętą wargę jak się wyglebiłem na sankach i nie było mowy o świstaniu, raczej o bulgotaniu:) pozdrawiam

nie przejmuj sie "brutalnym grzebaniem". po to wystawiamy te texty by inni mogli sie wypowiadać:). faktycznie chyba za duzo w nim niepotrzebnych słów. lecz zostawiam pierwotną wersje. pozdrawiam

jako chłopak stwierdzam że text traktuje o zachowaniu kobiet w stosunku do mężczyzn. jestem na tak, pozdrawiam

wyjechali dziś ambasadorowie za siedem gór siedem rzek siedem lasów za siedem piąta za siedem grzechów głównych siedem milionów bezrobotnych za siedmioma górami siedmioma lasami zasieki będą stawiać w imię miłości i pokoju

bardzo piękne. dzis pierwszy raz po długiej przerwie czytam wiersze. coprawda debiutuję czytając na necie, ale twój wiersz nastroił mnie tak pozytywnie że....koniec :) dziękuje bardzo i pozdrawiam

przy czytaniu brak miejsca na oddech, ale bardzo fajne. pozdrawiam.

zanurzam sie tak pozytywnie w Twoje jedyne, niepowtarzalne, codzienne spojrzenie wyobrażam sobie, że już zawsze będziesz tak na mnie patrzeć. w miłość nurkuję i nabieram pełne usta nadziei tak, aż policzki robią mi się wydęte nawet oddechu wziąć nie potrzebuję. - zaufaniem się dotlenię.