Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sandra_maria

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sandra_maria

  1. Oczek-iwanie, co szaleją po moim dekolcie i rąk, co idą z moimi w splocie, Oczek-iwanie spokojnych, gdy płaczę, i by przy nich było to rzadkie, raczej...
  2. Im więcej odpowiedzi- tym coraz więcej pytań. Idź dalej... Pozdrawiam.
  3. i w tym właśnie miejscu biję pokłony wielkie jak wszechświat!! ukochana gra słów i ukochane myślenie... pozdrawiam najcieplej...
  4. po prostu poezja- tego nie można zdefiniowac, nie ma sposobu... jest to coś, bez czego czułabym się uboga, samotna i cicha bez Białoszewskiego, Gałczyńskiego, czy tych 'nieznanych', którzy tutaj doprowadzają do uśmiechu i podziwu...
  5. a ja bym chciała poznac człowieka, który ma duszę poety, a skromnie się za niego nie uważa... bo przecież sens tkwi w sensie, a nie w kompozycji...
  6. zakochuje się w tego typu utworach, i zazdroszczę...
  7. ero-tyk, tyka-tyk. zanim będzie ze mnie tyka i zanim będzie z ciebie tyk- w łóżku pyk-pyk. z pierwszych stron gazet- nowina niesłychana, trzeba tak już od samego rana, zanim nie jest za późno, zanim ja nie-tyka i zanim ty nie-tyk, zabierz mnie do łóżka, pyku-pyk, tyke-tyk.
  8. Bo ten świat, to nie świat- z książek, bajek, dziecięcych lat, to nie świat wyobrażany sobie- [kiedyś!], kiedyś to nieważne... A ten świat, bo ten świat, to nie ten sam, to pozory!- Bo niebo granatowe nie mieni się spadającymi marzeniami, a mleko czekoladowe już nie smakuje tak samo... Bo ten świat- to sterta ważnych spraw, złudzeń i- kłamstw. Bo lalki, uśmiech i miś, to [kiedyś!], to kiedyś!, a dziś- to dziś...
  9. On jej ustami dekolt poprawia, między "malinowym Chruśniakiem" Leśmiana a kamiennym obrazem, gdzie z czterech stron- szara, smutna ściana i ich głośny, sprośny jęk, czuły, półsenny śmiech. A On jej ustami dekolt poprawia, a mnie aż skręca, w brzuchu anieli nieweseli, i tylko nie myśl tyle, bo cię zjedzą motyle...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...