...
odeszła w cień
miała ruchy kotki przymilającej się do właściciela
który ją bije
znowu była sam na sam
ze swoją tęsknotą
widziałem ja przez szybę
nasze drogi
biegły obok siebie ale
w przeciwnych kierunkach
widziałem ją
aż nie znikła za rogiem
poszła tam gdzie ja już byłem
trafiła przypadkiem do piekła
w moim zastępstwie
odstąpiła dla mnie
ciepły kąt w raju